Oscar Isaac uważa, że fan fiction o Poe Dameronie jest bardzo seksowne

Oddani fani uwielbiają tworzyć własne historie opowiadające o ich ulubionych postaciach ze znanych filmów i seriali. Zwłaszcza, jeżeli dana postać jest tak prosta do polubienia jak Poe Dameron z „Gwiezdnych Wojen”.
Począwszy od premiery „Przebudzenia Mocy”, fani tworzyli własną twórczość używając postaci poznanych w Epizodzie VII. Szczególną uwagę poświęcono Poe Dameronowi, który bardzo często był bohaterem homoseksualnego związku z byłym szturmowcem Finnem, granym przez Johna Boyegę. Jak się okazuje, wcielający się w najlepszego pilota Ruchu Oporu, Oscar Isaac, jest fanem wielu prac przygotowanych przez domorosłych artystów.
W wywiadzie przeprowadzonym przez PeopleTV przy okazji promocji jego nowego filmu „Annihilation” Isaac zażartował, że widział twórczość fanów i uważa, że jest bardzo seksowna:
To jest bardzo seksi. W internecie jest mnóstwo seksownego fan fiction na temat Poe.
Poe i Finn jako gejowska para w Epizodzie IX?
Aktor przykuł tymi obserwacjami uwagę swojej koleżanki z planu, Natalie Portman, która również wystąpiła w kosmicznej sadze, wcielając się w Królową Amidalę, żonę Dartha Vadera i matkę Luke'a i Lei. Aktorka stała się bohaterką swojego syna, który był bardzo podekscytowany faktem, że jego mama pracuje z Oscarem Isaakiem, który łączył pracę przy „Ostatnich Jedi” z kręceniem filmu „Annihilation”:
Dla mojego syna to było spełnienie marzeń, bo mógł odwiedzić plan „Gwiezdnych Wojen”. Stałam się jego bohaterem. Był świadkiem tego jak Oscar przemieszczał się między planami w trakcie kręcenia. Był taki szczęśliwy.
Na temat pikantnej twórczości fanów, którzy chętnie zobaczyliby iskry między Poe i Finnem wypowiedział się również John Boyega, który pochwalił artystów za włożoną pracę i chęć wyrażania siebie przez tworzenie sztuki:
Widziałem zdjęcia mnie i mojego ziomka, Oscara Isaaca. Byliśmy nadzy pod prysznicem. Razem. Osobiście raczej stronimy od takich rozrywek w naszym czasie wolnym, ale jestem otwarty na wolność artystyczną różnych ludzi. Bo jakby nie patrzeć, to jest po prostu sztuka, prawda? Jest spoko.
A wy chcielibyście zobaczyć bliższe relacje między Poe i Finnem w nadchodzącej, IX części „Gwiezdnych Wojen”?
Oceń artykuł