Piosenka o cyckach na oscarowej gali? Dziś występ Setha MacFarlane'a nie miałby racji bytu

Gala Oscarów w 2018 roku upływała w atmosferze zmiany warty w Hollywood, doceniania twórców reprezentujących mniejszości etniczne oraz zwracania uwagi na siłę i liczne talenty kobiet. Nie zawsze jednak wyglądało to w ten sposób, a szacunek wobec żeńskich gwiazd podczas tej uroczystej ceremonii był rzadkością jeszcze kilka lat temu.
W 2013 roku, a więc zaledwie przed pięcioma laty, ceremonię wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej otworzył występ, który dziś byłby zupełnie nie do pomyślenia. Seth MacFarlane, filmowiec, aktor i wokalista, który był wówczas prowadzącym galę Oscarów, zaśpiewał piosenkę o tytule tak górnolotnym jak cała jej treść - „We Saw Your Boobs”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Widzieliśmy Wasze cycki”.
Piosenka o cyckach aktorek na otwarcie gali Oscarów
Oczywiście w roku 2013 nie panowało już kompletne średniowiecze i już wtedy uznano występ prowadzącego za nieśmieszny, obraźliwy i wybitnie seksistowski. Gwiazdy, które stały się bohaterkami tej prymitywnej przyśpiewki, nie pozostawiły na MacFarlanie suchej nitki, podobnie jak media, które grzmiały z oburzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że jeszcze 5 lat temu tak prostacka piosenka o aktorkach miała szansę otwierać ceremonię wręczenia najbardziej prestiżowych nagród filmowych w USA, będącą jednocześnie jedną z najważniejszych imprez filmowych na świecie.
Jeśli nie potraficie sobie przypomnieć, o co tyle hałasu, zamieszczamy materiał wideo dla przypomnienia:
Zmiany w Hollywood
Koniec 2017 roku przyniósł gigantyczną rewolucję w Hollywood związaną z podejściem do kobiet. Branżą rozrywkową wstrząsnęły akcje #metoo i #timesup, które – pomimo posiadanych wad – spełniły swoją naczelną rolę, uczulając środowisko filmowe ( i nie tylko filmowe) na to, jak traktowane są kobiety i jak powinno się je traktować.
Zestawienie powyższego wideo z atmosferą tegorocznej gali jest tylko kolejnym dowodem na to, jak bardzo akcje te były potrzebne. Uświadamia także, jak duże zmiany zaszły w przeciągu ostatnich 5 lat. A to z kolei pozwala wierzyć w rosnącą świadomość, że Międzynarodowy Dzień Kobiet nie jest okazją wymyśloną po to, by chłopak dał dziewczynie kwiatka, a pijany mąż wręczył żonie rajstopy, lecz świętem, które od początku swojego istnienia ma przypominać o niezbywalnych prawach kobiet.
Wszystkiego najlepszego, drogie Panie!
Oceń artykuł