"Podły, okrutny, zły": cała prawda o finale filmu! Reżyser zdradził szczegóły

Katarzyna Leszczyńska
07.06.2019 13:27
Lily Collins i Zac Efron w scenie z filmu Fot. Materiały prasowe/Best Film

"Podły, okrutny, zły" to film, który wzbudził ogromne emocje wśród widzów. Zwłaszcza finałowa scena spotkania Liz i Teda. Reżyser filmu, Joe Berlinger, zdradza prawdę o finale filmu.

Z zapartym tchem oczekiwaliśmy premiery filmu "Podły, okrutny, zły". Produkcja, którą wyreżyserował Joe Berlinger otrzymała skrajne recenzje. Nie można jej jednak odebrać tego, że trzymała w napięciu, a także doskonałej gry aktorskiej. Historia Teda Bundy'ego z resztą idealnie nadała się do ekranizacji. Zac Efron natomiast w 100% wcielił się w postać najsłynniejszego seryjnego mordercy.

Zobacz także: "Podły, okrutny, zły", reż. Joe Berlinger [recenzja]

"Podły, okrutny, zły": reżyser ujawnia prawdę o finale filmu [uwaga spoiler]

Joe Berlinger to reżyser, który najpierw stworzył dokument o Tedzie Bundym, a potem zdecydował się na fabularną wersję opowieści o mordercy. "Taśmy Teda Bundy'ego" to materiały archiwalne z rozmów dziennikarzy ze skazanym na śmierć Bundym. Możecie je obejrzeć na Netfliksie. W filmie "Podły, okrutny, zły" Berlinger postanowił natomiast pokazać zupełnie inny punkt widzenia.

Przeczytaj także

Reżyser w produkcji kinowej przedstawił historię Bundy'ego z perspektywy jego byłej narzeczonej, Liz Kendall (Lilly Collins). Właśnie tę bohaterkę widzimy w finałowej scenie filmu "Podły, okrutny, zły", gdy przychodzi do więzienia, żeby rozmówić się z mordercą. Przynosi ze sobą tajemniczą kopertę, w której znajduje się zdjęcie jednej z ofiar Teda - kobiety z oderwaną głową. Liz chce zmusić Bundy'ego, żeby przyznał się do zbrodni. Ten ostatecznie na szybie pisze, w jaki sposób obciął głowę przedstawionej na fotografii kobiecie.

Okazuje się, że ta scena została nieco podkoloryzowana przez Berlingera. W rzeczywistości wyglądała nieco inaczej.

Chciałem go zmusić, żeby przyznał jej się do tego, co zrobił, patrząc jej w oczy - przyznał reżyser.

Rozmowa między Liz a Bundym w rzeczywistości odbyła się, ale przez telefon. Berlinger chciał jednak uatrakcyjnić ten, bardzo ważny dla kobiety, moment. 

Podobała wam się ta scena? 

Zobacz także: Jak rola seryjnego mordercy wpłynęła na życie Zaca Efrona?

Materiały prasowe/Best Film
Materiały prasowe/Best Film
Materiały prasowe/Best Film

 

Katarzyna Leszczyńska Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.