Pojedynek bohaterów Marvela i DC Comics

Konfliktów pomiędzy dwoma różnymi obozami było wiele na przestrzeni odmiennych dziedzin. Tym razem do pojedynku staje uniwersum Marvela i DC Comics.
Komputery kontra konsole, smartfon czy iPhone, „Batman” Tima Burtona czy Christophera Nolana - przykłady podobnych sporów można mnożyć w nieskończoność. Jednym z nich jest ten dotyczący superbohaterów, którzy powstali na kartkach komiksów dwóch różnych wydawnictw. Każdy ma swoich faworytów i swoje typy. Konflikt nie do rozstrzygnięcia, zwłaszcza, że oba uniwersa wywarły ogromny wpływ na popkulturę.
Zwycięzcy nie da się wytypować, ale ciekawym rozwiązaniem wydaje się być wystawienie do pojedynku poszczególnych herosów Marvela i DC Comics. Oczywiście trzeba znaleźć w tym jakąś metodę. Oto przykładowe walki jakie mogłyby się odbyć:
Kapitan Ameryka vs Batman - co prawda Mroczny Rycerz ostatnio starł się ze swoim wydawniczym pobratymcem, Supermanem, ale odpowiedniejszym rywalem wydaje się być Steven Rogers. Najbardziej ludzcy wśród superbohaterów - dotyczy to zwłaszcza Batmana, który nie jest obdarzony żadnymi mocami, a jedynie własnym sprytem, intelektem i technologicznym wsparciem. Panowie doskonale władają sztukami walki, więc najwłaściwszy pojedynek między nimi to ten na pięści.
- Thor vs Wonder Woman - równie dobrze moglibyśmy napisać bóg kontra bogini. Niepowtarzalne starcie między mitologią skandynawską a grecką, gdyż bohaterowie są oparci właśnie na starożytnych postaciach, o których słyszeliśmy w szkole.
- Iron Man vs Cyborg - Tony Stark zamknięty w zaawansowanym technologicznie pancerzu oraz Victor Stone będący półmaszyną z egzoszkieletem utrzymującym go przy życiu. Ciężko powiedzieć co by było decydujące przy tej walce - potęga stali czy iloraz inteligencji?
- Superman vs Hulk - obaj wydają się niezniszczalni, choć oczywiście każdy ma swoją piętę achillesową. Niemniej Człowiek ze stali i wściekłe alter ego Bruce'a Bannera udowodniliby nam co to znaczy walka z rozmachem. Prawdopodobnie żadna metropolia nie byłaby w stanie wytrzymać tego w całości.
- Green Lantern vs Kapitan Marvel - kobieca bohaterka jest w stanie latać, przetrwać w przestrzeni kosmicznej i wystrzeliwać wiązki energii z dłoni. Z kolei pierścień Green Lanterna jest w stanie wytworzyć wszystko czego zażyczy sobie heros - płomienie, tarcze ochronne... hulaj dusza.
- Aquaman vs Namor - pojedynek już nie tak spektakularny, zwłaszcza, że i bohaterowie mniej znani przez odbiorców, a poza tym stanowią oni niemal swoje bliźniacze odbicia. Być może zwycięstwo zależałoby od tego, kto ma więcej przyjaciół wśród morskich stworzeń o ostrych zębach? Przypominamy, że bohaterowie potrafią się z nimi porozumiewać.
- Spider-Man vs Flash - jak pokonać kogoś kto potrafi poruszać się z szybkością światła? Rzecz niewykonalna, chyba, że ma się pajęczy zmysł pozwalający na przewidzenie tego co się zaraz wydarzy. Nagle szanse stają się równe.
Zobaczcie wideo, w którym zaprezentowano powyższe pomysły na ustawienie walk pomiędzy komiksowymi herosami:
Być może kiedyś doczekamy się filmowego przedstawiania takiego starcia. Jednak nim to się stanie światło dzienne musi ujrzeć „Liga Sprawiedliwości”. Dopiero wówczas możemy zacząć myśleć o pojedynku herosów z obu uniwersów na ekranach kin.
Wolicie bohaterów Marvela czy DC Comics?
Oceń artykuł