Powstanie "Mad Max 5". Reżyser George Miller jest gotowy wejść na plan zdjęciowy
Jesienią ruszą zdjęcia do piątej części serii "Mad Max". Reżyser George Miller jest zwarty i gotowy, żeby rozpocząć zdjęcia do produkcji, które odbędą się w Australii.
O piątej części filmu "Mad Max" spekulowało się już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz pojawiło się oficjalne potwierdzenie tej informacji. Twórca serii powróci zarówno w roli reżysera, jak i scenarzysty. George Miller przygotowuje się do zdjęć, które rozpoczną się jesienią 2020 roku.
"Mad Max 5" - George Miller gotowy do pracy nad filmem
Jak podaje serwis Geeks WorldWide, już za kilka miesięcy rozpoczną się zdjęcia do filmu "Mad Max: Wasteland", który będzie piątą częścią słynnej serii, pokazującej postapokaliptyczny świat. "Mad Max" zadebiutował w 1979 roku i w oryginale w tytułowego bohatera wcielił się Mel Gibson. Aktor powrócił w dwóch kolejnych sequelach, które stworzono w latach 80., jednak czwarta część opowiadała o innym protagoniście. Zagrał go Tom Hardy, a akcja filmu "Mad Max: Na drodze gniewu", działa się wiele lat po wydarzeniach ukazanych w pierwotnej trylogii.
Fani cod pięciu lat czekali na potwierdzenie informacji na temat produkcji kolejnego sequela. Opłacało się być cierpliwym, Miller przygotowuje się do rozpoczęcia zdjęć na planie "Mad Max: Wasteland". W rolach głównych prawdopodobnie powrócą Tom Hardy i Charlize Theron. Wiadomo, że zdjęcia będą kręcone jesienią 2020 roku w Australii. Na razie jednak nie zdradzono informacji na temat fabuły filmu.
"Mad Max 5" - kiedy premiera?
"Mad Max: Wasteland" nie dostał jeszcze oficjalnej daty premiery. Prawdopodobnie do kin zawita jednak w roku 2022. Fani musieli długo czekać na powrót serii z powodu problemów prawnych pomiędzy Warner Bros. i Millerem. Na szczęście wszystko jest już na dobrej drodze i za jakiś czas zobaczymy kolejne przygody tytułowego bohatera, który będzie przemierzał bezkresne pustkowia postapokaliptycznego świata.
Zobacz też: George Miller na drodze gniewu. Czy pozew przeciw Warner Bros. zniweczy szanse na kontynuację „Mad Maxa”?
Oceń artykuł
