Powstanie więcej „Igrzysk śmierci”?

Robert Skowronski
09.12.2015 11:01
|center Fot. materiały prasowe

Wszystkie książki Suzanne Collins rozgrywające się w Panem zostały już zekranizowane. Nie oznacza to jednak, że nie można zrobić kilku prequeli. W końcu historia zaczynała się dopiero od 74. Głodowych igrzysk.

Jeżeli kura znosi złote jaja, to nie ma co jej przerabiać na rosół. Seria filmów o Katniss Everdeen przyniosła zyski w wysokości ok. 3 bilionów dolarów, a ostatnia część, „Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2”, wciąż bardzo dobrze sobie radzi w światowym box-officie.

Nina Jacobson, producent obrazów opartych na prozie Collins, twierdzi, że niewykluczona jest współpraca z autorką książek:

Jeżeli Suzanne Collins ma historię, którą chce opowiedzieć, to chcę przy tym być. Wydaje mi się, że należycie przedstawiliśmy losy Katniss, dziewczyny która igra z ogniem. Nie wiem jakie inne historie są do pokazania, ale jeżeli Suzanne będzie chciała to zrobić, to wchodzę w to.     

Michael Burns, jeden z szefów Lionsgate, ma już nawet pomysł wokół czego można by było osnuć fabułę kolejnych sequeli czy spin-offów. Z racji że dwie ostatnie części „Igrzysk śmierci” skupiały się na buncie mieszkańców Panem wobec władz Kapitolu zabrakło w nich starć na arenie, które tak dobrze znaliśmy z pierwszych odsłon.

Dzieciaki mówiły, że tęsknią za jedną rzeczą - za walkami pomiędzy uczestnikami igrzysk. Jeżeli w kolejnych odsłonach cofniemy się w czasie, to będziemy mogli je jeszcze przedstawić.

Być może uda się zrealizować pomysł, którym w jednym z wywiadów podzielił się Francis Lawrence, reżyser trzech ostatnich części „Igrzysk śmierci”. Twórca uważa, że ciekawym pomysłem byłoby pokazanie tego, jak Stany Zjednoczone przekształciły się w Panem:

Chciałbym w historii cofnąć się o 75 lat i zobaczyć jak do tego wszystkiego doszło. Jeżeli Suzanne Collins miałaby do przedstawiania jakąś ważną dla niej opowieść, to jestem pewny, że wyszłoby to doskonale. Zdecydowanie chciałbym być w to zaangażowany.

Michael Burns wyznał również, że, oprócz „Igrzysk śmierci”, Lionsgate ma w planach stworzyć też nowe odsłony innych dochodowych serii. Podobnie ma się stać z sagą „Zmierzch” i „Niezniszczalnymi”. Drugi z tytułów jest już zresztą przenoszony na ekrany telewizorów w formie serialu telewizyjnego.

Jennifer Lawrence nie będzie już prawdopodobnie zaangażowana w nowe projekty związane ze światem Panem, ale przynajmniej wyklucza to cenzurowania w Izraelu ewentualnych plakatów z jej wizerunkiem.

Chcielibyście, żeby powstały nowe części „Igrzysk śmierci”?

Robert Skowronski Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.