Quentin Tarantino broni postaci Bruce'a Lee w "Once Upon a Time in Hollywood"

Premiera "Once Upon a Time in Hollywood" odbędzie się już w połowie sierpnia 2019 roku. 9. film Quentina Tarantino zbiera same pozytywne recenzje.
"Once Upon a Time in Hollywood" okazuje się najlepiej zarabiającą produkcją popularnego reżysera. Dziewiąty film zbiera masę pozytywnych opinii, a krytycy zachwycają się najnowszym obrazem. Na wielkim ekranie zobaczymy aktorów, którzy już wcześniej współpracowali z Quentinem. Akcja najnowszego dzieła dzieje się w latach 60., a w filmie występują gwiazdy, które w tamtym czasie były popularne lub dopiero rozpoczynały swoją karierę.
Quentin Tarantino broni postaci Bruce'a Lee
Niedawno świat obiegła informacja, że Shannon Lee, córka Bruce'a, uznała, że jej ojciec został przedstawiony w filmie jako "arogancki dupek". Quentin Tarantino postanowił obronić postać Lee w "Once Upon a Time in Hollywood":
Bruce Lee był typem aroganta. Sposób, w jaki się wypowiadał... Ja tego nie wymyśliłem. Słyszałem, jak mówił takie rzeczy. Jeśli ludzie powiedzą: "No cóż, nigdy nie powiedział, że może pokonać Muhammada Alego" to cóż... powiedział to! Nie tylko powiedział, ale jego żona, Linda Lee, przytoczyła to w pierwszej biografii jaką przeczytałem.
Okazało się również, że scena walki między Brucem a Cliffem miała wyglądać zupełnie inaczej. Koordynator kaskaderów, Robert Alonzo, który współpracował przy najnowszej produkcji wyznał, że pierwszym pomysłem było zwycięstwo postaci granej przez Brada Pitta. Jednak aktor miał pewne wątpliwości. Całe szczęście scenariusz zmieniono, bo film mógłby zyskać sporo negatywnych opinii.
Premiera "Once Upon a Time in Hollywood" odbędzie się 16 sierpnia 2019 roku. W filmie występują Brad Pitt jako Cliff Booth, Leonardo DiCaprio w roli Ricka Daltona, Margot Robbie zagrała Sharon Tate, a w Romana Polańskiego wcielił się polski aktor, Rafał Zawierucha.
Zobacz także: Quentin Tarantino stworzył wyjątkową playlistę na Spotify
Oceń artykuł