Ryan Reynolds zareagował na mema z Pikachu: "jestem w piekle"

W sieci dużą popularność osiągnęło ostatnio zdjęcie wielkiego pluszaka Pikachu, który wygląda jakby widział w życiu za dużo śmierci i zniszczenia. Wyniszczony psychicznie Pokemon przykuł oko samego Ryana Reynoldsa.
Niedawno Ryan Reynolds stał się oficjalnym ambasadorem kieszonkowych stworków w Hollywood. Wszystko dlatego, że sam przecież wystąpił w "Detektywie Pikachu", czyli pierwszym filmie live action o Pokemonach. Główny bohater produkcji od czasu premiery dość często udostępnia na swoim Twitterze memy związane z Pikachu i całą serią. Tym razem podzielił się niepokojącym zdjęciem pluszaka, który wygląda jakby widział w swoim życiu za dużo.
Ryan Reynolds ostro o pluszaku Pikachu: jestem w piekle
Pokemony to obecnie najlepiej zarabiająca franczyza w branży rozrywkowej, a lwia część ich przychodów pochodzi ze sprzedaży koszulek, pluszaków, zabawek i wszelkiej innej maści gadżetów. Jednym z nich jest wspomniany pluszak-gigant, który przedstawia Pikachu po załamaniu nerwowym albo bardzo ciężkim weekendzie.
Pewna fanka zrobiła zdjęcie zabawce, a następnie zapytała się Reynoldsa na Twitterze, czy to on jest w środku tego pluszaka. Aktor był nieco przerażony całą sytuacją:
- Bądźmy szczerzy: czy Ryan Reynolds ukrywa się w tym wielkim Pikachu?
- Bądźmy szczerzy: jestem w je*anym piekle.
A oto wspomniany Pikachu w wersji dla leniwych. Reakcja pani Kate Gray jest bardzo na miejscu i kompletnie się z nią zgadzamy:
Film "Detektyw Pikachu" zadebiutował w kinach w czerwcu 2019 roku. Obecnie produkcja trafiła do sprzedaży cyfrowej. Warner Bros. nie potwierdził jeszcze oficjalnie kontynuacji, ale film zdobył niezłe oceny od krytyków i widzów, a także zarobił sporo pieniędzy w box-offisie, zatem powstanie sequela jest prawdopodobnie nieuniknione.
Zobacz także: Nowy Pokemon stopi wasze serca
Oceń artykuł