Spider-Man w telewizyjnych spotach „Kapitana Ameryki: wojny bohaterów”

W nowej reklamie telewizyjnej filmu możemy zobaczyć pojedynek Spider-Mana z Buckym Barnesem. Zobaczcie Toma Hollanda w akcji.
Jedną z największych atrakcji filmu „Kapitan Ameryka: wojna bohaterów” będzie pierwszy oficjalny występ Toma Hollanda w roli Spider-Mana. To już trzecie aktorskie wcielenie tej powszechnie lubianej postaci na przestrzeni ostatnich 15 lat. Wpierw w trylogii Sama Raimiego odgrywał go Tobey Maguire. W późniejszym reboocie „Niesamowity Spider-Man” zagrał go Andrew Garfield. Jak poradzi sobie nowy aktor?
Hollanda mieliśmy już okazję zobaczyć w urywku 2. zwiastuna superprodukcji Marvela, w którym przywitał się z widzami na samym końcu. Teraz mamy okazję podziwiać go w pojedynku z Zimowym Żołnierzem. Możemy też się przekonać, że nadal trzyma się go charakterystyczne dla tej postaci poczucie humoru.
Spot z udziałem Człowieka Pająka zobaczycie poniżej:
Amerykańskim telewidzom udało się też uchwycić jeszcze jedną reklamę, w której możemy zobaczyć nieco wydłużoną scenę z poprzedniego trailera. Spider-Man deklaruje się w niej jako wierny fan Kapitana Ameryki.
„Kapitan Ameryka: wojna bohaterów” będzie pierwszym sprawdzianem dla aktora znanego z filmów „Niemożliwe” i „Jeżeli nadejdzie jutro”. Po niejako gościnnym występie w pełnometrażówce Kapitana Ameryki, jego bohater dostanie w 2017 roku własny film „Spider-Man: Homecoming”. Obraz wyreżyseruje Jon Watts. Obok Hollanda pojawią się w nim Zendaya i Marisa Tomei, a także Robert Downey Jr. jako Iron Man.
Za sprawą trzeciej części „Kapitana Ameryki” Spider-Man dołączy też wreszcie oficjalnie do filmowego uniwersum studia Marvel dzięki porozumieniu z wytwórnią Sony. W podobnej sytuacji co niegdyś Peter Parker, znajduje się teraz Deadpool. Prawa do jego postaci posiada studio Fox, włączając go do swojej serii o X-Menach. W związku z tymi zawirowaniami zrealizowanie jednej produkcji z udziałem Spider-Mana i Deadpoola jest w tej chwili bardzo trudne, choć reżyser Tim Miller wciąż miałby na to ochotę.
Jako fan chcesz po prostu zakrzyczeć „Ku*wa, stary, czemu nie mogę tego zobaczyć?!”, bo tak przecież było w komiksach. Zdarzały się nawet zdumiewające crossovery DC i Marvela. Z kreatywnego punktu widzenia te komiksy tworzyły jeden wielki świat. Czytam Marvela, czytam DC, Image i wiele mniejszych, niezależnych wydawnictw. Kocham je wszystkie. Dla mnie to jedno wielkie uniwersum.
Wybieracie się na film „Kapitan Ameryka: wojna bohaterów”?
Oceń artykuł