Spike Lee stworzył krótkometrażowy film o brutalności policji inspirowany zabójstwem George'a Floyda [WIDEO]

02.06.2020 13:45
Spike Lee|undefined Fot. Invision/Invision/East News

Spike Lee postanowił złożyć hołd George'owi Floydowi i zamieścił w internecie stworzony przez siebie krótkometrażowy film o brutalności policji.

25 maja 2020 roku doszło do brutalnego zatrzymania Afroamerykanina George'a Floyda. Policjant Derek Chauvin klęczał na szyi zatrzymanego mężczyzny, mimo wyraźnych próśb, by przestał. W wyniku nadużyć funkcjonariuszy z Minneapolis Floyd zmarł, co wywołało falę protestów. Po użyciu siły przez służby porządkowe, protest przerodziły się we wciąż wybuchające na ulicach wielu amerykańskich miast zamieszki. Zainspirowany tą sprawą Spike Lee, postanowił stworzyć krótkometrażowy film, pokazujący brutalność policjantów.

"3 Brothers-Radio Raheem, Eric Garner And George Floyd" - krótkometrażowy film Spike'a Lee

Spike Lee to słynny reżyser, który niejednokrotnie poruszał w swoich dziełach kwestie rasowe, dotykające czarnoskórych obywateli USA. Wystarczy wymienić, chociażby taki produkcje jak "Malcolm X", "Wykiwani", czy ostatni film w filmografii reżysera - "Czarne bractwo. BlacKkKlansman".

Przeczytaj także

Lee postanowił połączyć ostatnie wydarzenia z USA ze swoim dorobkiem. Trwająca niecałe dwie minuty krótkometrażówka została zatytułowana "3 Brothers-Radio Raheem, Eric Garner And George Floyd". Tytuł odnosi się nie tylko do ostatniej ofiary amerykańskiej policji, ale również do Erica Garnera - czarnoskórego mężczyzny, który również został uduszony przez funkcjonariuszy. Sprawa miała miejsce w 2014 roku. Lee skleił fragmenty nagrań rzeczywistych zbrodni policjantów z wycinkami ze swojego własnego filmu pod tytułem "Rób, co należy", w którym w bardzo podobny sposób ginie bohater o imieniu Radio Raheem.

Film rozpoczyna się od planszy z napisem "Czy historia przestanie się powtarzać?". Mimo że wideo trwa zaledwie półtorej minuty, robi piorunujące wrażenie. Historia Radio Raheema z "Rób, co należy" rozgrywająca się ponad trzydzieści lat temu, wciąż staje się rzeczywistością.

Przeczytaj także

Lee zaprezentował swoją krótkometrażówkę w stacji CNN. Podczas rozmowy z Donem Lemonem skomentował "3 Brothers-Radio Raheem, Eric Garner And George Floyd".

Jakim cudem ludzie nie rozumieją, czemu inni ludzie zachowują się, tak jak się zachowują? To nie jest coś nowego. Widzieliśmy zamieszki w latach 60., zabójstwo doktora Kinga, za każdym razem ktoś nagle wyskakuje, a my nie dostajemy sprawiedliwości. Ludzie reagują w taki sposób, w jaki to czują. Chcą być wysłuchani. Widzimy wciąż i wciąż, i wciąż to samo... Przesłanie jest jasne: zabijanie czarnych ciał, na których zbudowano ten kraj.

Skoro od kliku dekad prawa czarnoskórych obywateli nie są należycie respektowane, trudno się dziwić, że doszło do protestów, które przerodziły się w zamieszki. Film stworzony przez Lee to symboliczna ilustracja tego, z czym wielu Afroamerykanów musi się bezskutecznie zmagać od czasów zniesienia niewolnictwa w USA. Miejmy nadzieję, że śmierć George'a Floyda nie pójdzie na marne i w końcu coś się zmieni w tej kwestii na lepsze.

 

Przeczytaj także

Zobacz też: Gwiazdor "Flasha" i "Pamiętników wampirów" postrzelony przez policję podczas protestu w USA 

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.