Kolejny zaskakujący concept art z filmu „Thor: Ragnarok” przedstawia Lokiego, jakiego nie znacie

To już druga wersja Lokiego, jaką artyści koncepcyjni udostępnili w mediach społecznościowych. Tym razem jest naprawdę odważna.
Już raz prezentowaliśmy Wam, jak miał wyglądać Loki w filmie „Thor: Ragnarok”. Poza kolorystyką stroju niewiele różnił się wtedy od ostatecznej wersji, którą mogliśmy oglądać na ekranach kin. Jednak to, co zaprezentował Aleksi Briclo, jeden z koncepcyjnych artystów Marvela, mogłoby nie spodobać się ani fanom tego nordyckiego bóstwa, ani miłośniczkom niekwestionowanego uroku Toma Hiddlestona.
Loki mroczny i groźny jak nigdy dotąd
Przebiegły bożek z filmowego uniwersum Marvela czasem bywa głównym czarnym charakterem opowieści, a innym razem sprzyja protagonistom. Taka już jego natura, że dba głównie o siebie, a jego ulubionym zajęciem jest dokuczanie przyrodniemu bratu Thorowi. Dlatego też postać, w którą od 7 lat wciela się Tom Hiddleston, od początku przedstawiana jest w mrocznych barwach okraszonych wyrażającym pychę złotem oraz złowieszczą zielenią. Twórcy dbają jednak, by nigdy nie zabrakło jej też nonszalancji, szelmowskiego uśmiechu i chłodnego uroku. Loki jest bowiem niczym biblijny wąż - jednocześnie kusi i wzbudza niepokój. W takiej wersji dał się poznać całemu światu.
Aleksi Briclo miał jednak pomysł, by w filmie „Thor: Ragnarok” przedstawić go nieco inaczej. Częściowo ogolona głowa, wyostrzone rysy i bardzo groźny wyraz twarzy – to elementy alternatywnego wizerunku Lokiego zaprezentowane przez artystę na jego Instagramie.
Kolejna wczesna koncepcja wyglądu Lokiego, złośliwego Boga Kłamstw i Psot, do filmu „Thor: Ragnarok”! Granego przez wyrazistego i wspaniałego Hiddlestona. Ostateczna koncepcja była sygnowana nazwiskiem Anthony’ego Francisco. Ja próbowałem zrobić coś innego z jego fryzurą na tym rysunku.
Poza zmianą fryzury na powyższej ilustracji widoczna jest także zmiana charakteru postaci. Efekt ten potęguje stojący za Lokim Fenris, przerażający wilk, który w ostatnim filmie o Thorze pełni rolę Garma – pupila Heli. Bestia nie ma jednak żadnego związku z bogiem psot. A sam Loki jako postać wyjęta z horroru też miałby niewiele wspólnego z komedią, jaką był „Thor: Ragnarok”.
Kolejny film z Lokim już niebawem w kinach
Fanom, a w szczególności fankom Lokiego pozostaje więc cieszyć się, że ostatecznie zwyciężył pomysł innego rysownika. Innym powodem do radości jest też to, że już 25 kwietnia 2018 roku ponownie zobaczymy Lokiego na ekranie – w filmie „Avengers: Infinity War”, w którym prawdopodobnie znowu wybierze stronę wroga.
Oceń artykuł