Tom Holland: Moim celem było stanie się Martym McFly’em z „Powrotu do przyszłości”

Odtwórca Spider-Mana z nadchodzącego reboota nie tylko ma pełno charyzmy, ale też lubi fajne filmy.
Ciężko o lepsze inspiracje przy tworzeniu postaci. Tom Holland zdradził ostatnio, że jego Peter Parker ma wiele wspólnego z Martym McFly’em z kultowego „Powrotu do przyszłości” z 1985 roku. „Spider-Man: Homecoming” ma podobno mieć sporo z ducha filmów młodzieżowych ikony tamtej dekady, czyli reżysera Johna Hughesa, który zasłynął takimi pozycjami jak „Klub winowajców” oraz „Wolny dzień Ferrisa Buellera”. Żeby uzyskać odpowiednie role od swojej młodej obsady, Jon Watts, reżyser nowego filmu o Człowieku Pająku, zasugerował im właśnie klasyczne filmy Hughesa oraz teledyski z lat 80.
Zadanie, jakie Watts dał swoim aktorom wyszło pomyślnie, bo sam Holland nie krył radości z powodu odnalezienia klucza do swojej postaci:
Moim celem było stanie się Martym McFly’em naszej generacji. Bardzo się ucieszyłem, gdy jeden z dziennikarzy powiedział do mnie: przypominasz mi w filmie Marty’ego z „Powrotu do przyszłości”.
Ile jest w tym prawdy, dowiemy się 14 lipca 2017 roku, gdy na ekrany naszych kin wkroczy „Spider-Man: Homecoming”. Holland jest pewny, że film obroniłby się nawet bez scen akcji:
Jedną najlepszych rzeczy związanych z tym filmem jest to, że mógłby spokojnie funkcjonować bez scen ze Spider-Manem.
Trudno jednak sobie wyobrazić zadowolenie fanów w momencie, gdy zamiast scen z superbohaterem, widzimy jedynie nastoletnie problemy Petera Parkera. Z drugiej strony to podejście może wnieść sporo dobrego do formuły, którą już trochę wyczerpano przy okazji filmów z Tobey’em Maguire’em oraz Andrew Garfieldem.
Przypomnijmy, że wrogiem w nowym filmie o ikonie Marvela będzie Vulture, którego zagrał były odtwórca Batmana, Michael Keaton. W obsadzie wystąpią także Robert Downey Jr., Marisa Tomei oraz Donald Glover. Zaś akcje Hollanda wciąż rosną, bo nie tylko liczne role w produkcjach Marvela czekają na horyzoncie. Zobaczymy go także w roli młodego Nathana Drake’a w adaptacji gry „Uncharted”.
Oceń artykuł