Tomasz Kot wcieli się w Krzysia w polskiej wersji językowej „Krzysiu, gdzie jesteś?”

Miły chłopiec Krzyś Robin dorósł, zamieszkał w Londynie i nazywa się teraz Krzysztofem. W polskiej wersji językowej przemówi on głosem Tomasza Kota. Zobaczcie jak aktor poradził sobie w roli dorosłego przyjaciela Puchatka.
Miły chłopiec, który kiedyś przeżywał niezliczone przygody wraz ze swoimi pluszowymi przyjaciółmi w Stumilowym lesie, dorósł i zamieszkał w Londynie, ale w tym czasie po prostu się zagubił. Teraz to jego przyjaciele z dzieciństwa chcą zapuścić się w nasz świat i pomóc Krzysiowi odkryć na nowo radość z życia rodzinnego, wartość przyjaźni i jeszcze raz docenić proste przyjemności w życiu. Tak w skrócie brzmi zarys fabularny filmu „Krzysiu, gdzie jesteś?”.
W podnoszącym na duchu filmie Disneya „Krzysiu, gdzie jesteś?” tytułowym bohaterem został Ewan McGregor. Oprócz niego, w filmie wystąpi jeszcze Hayley Atwell, grająca jego żonę Evelyn. Reżyserem filmu jest Marc Forster, który skomentował pracę nad filmem, twierdząc, że jest dumny z tego, że mógł pokazać te klasyczne postaci nowym odbiorcom:
Kolejne pokolenie będzie mieć niezwykłą okazję poznać te cudowne postaci. To coś wspaniałego.
Tomasz Kot Krzysiem w Krzysiu, gdzie jesteś?
W polskich kinach film „Krzysiu, gdzie jesteś?” będzie można zobaczyć w wersji z dubbingiem – w roli dorosłego Krzysia usłyszymy Tomasza Kota. Tak wygląda próbka tego, jak polski aktor poradził sobie z rolą:
Naszym zdaniem Kot brzmi naprawdę dobrze, podobnie z resztą jak reszta obsady. Wygląda na to, że „Krzysiu, gdzie jesteś?” będzie naprawdę miłym, ciepłym i pogodnym filmem o tym, że dorośli ludzie też muszą czasami odnaleźć w sobie dziecięcą cząstkę, stanąć i chwilę się zreflektować nad tym, kim się stali.
Krzysiu, gdzie jesteś? - kiedy premiera?
Najnowszy aktorski film Disneya trafił do amerykańskich kin 3 sierpnia 2018 roku. Do nas zawita dopiero 17 sierpnia. Jeżeli nie jesteście fanami dubbingu to nic nie szkodzi - „Krzysiu, gdzie jesteś?” będzie również dostępna w wersji z napisami. Film nie doczeka się jednak premiery w Chinach, ponieważ tam stwierdzono, że Puchatek jest wrogiem szefa partii rządzącej. Opozycja używała misia w memach, które tworzyli by naśmiewać się z Xi Jinpinga. Istnieje również możliwość, że produkcja po prostu nie sprzedałaby się w Państwie Środka, ale umówmy się - ten powód jest zdecydowanie za nudny.
Oceń artykuł