„Trainspotting 2” z oryginalną obsadą w 2017

Wcześniej były to jedynie niepotwierdzone doniesienia, teraz jest to już pewne. Znani z pierwszej odsłony aktorzy powrócą na ekran w kontynuacji, jednak o efekcie ich pracy przekonamy się nieco później niż było to planowane.
Ewan McGregor, Jonny Lee Miller, Ewen Bremner i Robert Carlyle pojawią się w „Trainspotting 2”, a za kamerą, co już zostało potwierdzone wcześniej, stanie Danny Boyle, czyli twórca „jedynki”.
Sony TriStar Pictures nabyło prawa do sequela filmu opartego na prozie Irvine'a Welsha. Jak zapowiada studio tytuł ma trafić do kin w 2017 roku, zaś same zdjęcia wystartują wiosną 2016. Data premiery wiąże się z uczczeniem 21. urodzin oryginalnego dzieła z 1996. Obraz będzie bazować na książce „Porno” pióra Welsha, która stanowi kontynuację perypetii Rentona, Sick Boy'a, Spuda i Begbiego. Scenariusz na jej podstawie napisał John Hodge. W krótkich, ale za to w jak wyrazistych słowach, skomentował go Robert Carlyle:
To jeden z najlepszych scenariuszy jakie kiedykolwiek ku*wa przeczytałem.
O swoim nowym projekcie i pracy Hodge'a wypowiedział się także Danny Boyle:
To już 20 lat od kiedy poznaliśmy te postacie. Scenariusz Johna wspaniale odkrywa przed nami co im się przydarzyło w ciągu tych wszystkich lat.
Reżyser promując swoje ostatnie dzieło - filmową biografię Steve'a Jobsa - napomknął też o „Trainspotting 2”. Przyznał, że jest świadomy tego, że spoczywa na nim ogromna odpowiedzialność, a zadanie, które sobie wyznaczył, nie należy do najłatwiejszych:
Jest to niepokojące, bo ludzie nas zabiją, jeżeli spaprzemy swoją robotę. Zostanę wtedy dosłownie ukrzyżowany. Trzeba jednak pielęgnować w sobie to potencjalne zagrożenie, bo może dzięki temu uda się zrobić przyzwoity film.
Hannah Minghell, dyrektor TriStar, przyznała, że jest długoletnią fanką oryginalnego dzieła:
„Trainspotting” to film mojej młodości. Jak wszyscy w moim wieku miałam plakat z napisem „Choose Life” na ścianie mojego uniwersyteckiego pokoju. Od zawsze chciałam współpracować z Dannym, więc możliwość działania razem przy sequelu jest prawdziwym spełnieniem marzeń.
To, że Ewan McGregor zgodzi się wystąpić w filmie Boyle'a nie było wcale takie oczywiste biorąc pod uwagę fakt, że pomiędzy nimi doszło do sporu po tym, jak reżyser w swojej „Niebiańskiej plaży” obsadził Leonardo DiCaprio, choć wcześniej obiecywał rolę McGregorowi. Spór został załagodzony po tym jak aktor został przeproszony przez filmowca.
Czekacie na „Trainspotting 2”?
Oceń artykuł