Twórcy "Nawiedzonego domu na wzgórzu" stworzą nowy horror dla Netfliksa
Mike Flanagan i Trevor Macy znani z serialu "Nawiedzonego domu na wzgórzu" powołają do życia kolejny horror w odcinkach. "Midnight Mass" również trafi na Netflix.
Adaptacja powieści Shirley Jackson "Nawiedzony dom na wzgórzu" stał się kolejnym hitem platformy Netflix. Niedługo twórcy serialu Mike Flanagan i Trevor Macy odpowiedzą za kolejny tytuł, który przestraszy abonentów platformy streamingowej. Chodzi o serial zatytułowany "Midnight Mass". O czym jest nadchodzący horror?
"Midnight Mass" - serial Netflix od twórców "Nawiedzonego domu na wzgórzu"
Jak donosi serwis Variety, już niedługo ruszą prace nad pierwszą irlandzką produkcją Netfliksa. Co ciekawe rzecz będzie dotyczyła Kościoła Katolickiego - instytucji, która w ostatnich latach straciła w Irlandii na wiarygodności, po odkryciu afer pedofilskich wśród księży. Według podanych informacji akcja zostanie podzielona na siedem odcinków. Fabuła skupi się na mieszkańcach odciętej od świata wyspy. Członkowie społeczności doświadczą nadprzyrodzonych zjawisk, które będą przerażającymi omenami. Stanie się to po przybyciu na wyspę młodego, charyzmatycznego księdza.
Po ogromnym sukcesie "Nawiedzonego domu na wzgórzu", miliony widzów na całym świecie z niecierpliwością oczekują na kolejne przedsięwzięcie, w którym swoje palce maczał Flanagan. Filmowiec nie jest jednak znany jedynie z głośnego serialu grozy Netfliksa. Odpowiada za wiele jeżących włos na głowie produkcji, takich jak "Gra Geralda", "Ouija: Narodziny zła", "Zanim się obudzę" czy "Oculus". Macy niejednokrotnie współpracował z Flanaganem, między innymi przy wielu z wymienionych wyżej horrorów, a także takich filmów jak "Nieznajomi: Ofiarowanie" czy "Doktor Sen".
"Midnight Mass" - kiedy premiera na Netflix?
Na razie nie podano jeszcze, kiedy będziemy mogli zobaczyć "Midnight Mass" na platformie streamingowej. Nie rozpoczęto jeszcze zdjęć do serialu, więc prawdopodobnie premiera nie odbędzie się szybciej, niż w 2020 roku. Para filmowców to weterani horroru, więc w przypadku ich najnowszego dzieła, widzowie nie muszą obawiać się o odpowiedni poziom straszności.
Zobacz też: Horrory 2019: Najlepsze filmy. Co warto obejrzeć? [RANKING]
Oceń artykuł
