Usunięta scena z filmu „Logan: Wolverine” ukazuje śmierć ważnego bohatera

Ciężko będzie szukać w 2017 roku lepszego filmu opartego na komiksie. W sieci pojawiła się scena, która ostatecznie nie trafiła do filmu.
Sukces „Deadpoola” z 2016 roku udowodnił wielkim wytwórniom, że można nakręcić film z kategorią wiekową R i zarobić ogromne pieniądze. Jeszcze do czasu premiery „Logana: Wolverine” (w Polsce 03.03.2017) w reżyserii Jamesa Magnolda, słynny Rosomak wystąpił wcześniej w dwóch solowych filmach, o których niczego dobrego powiedzieć nie można. Często jeden z najsilniejszych punktów dwóch trylogii o X-Menach, w spin-offach nie dość, że dostawał wyjątkowo źle napisane scenariusze, to jeszcze wciskany był w produkcje PG-13. Jednak postać grana przez Hugh Jackmana doczekała się należytego filmu, w którym przemoc została przepysznie oddana, zaś fabuła sprowadzona do absolutnego minimum.
„Logan: Wolverine” zarobił zacne 617 milionów dolarów na całym świecie i jest godnym pożegnaniem Jackmana z jego najsłynniejszą kreacją. Do sieci trafiła właśnie zapewne jedna z wielu niewykorzystanych scen, których możemy się spodziewać w przyszłym wydaniu filmu na DVD i Blu-ray.
Widzimy w niej śmierć mutanta Calibana (Stephen Merchant), który wraz z Wolverinem zajmował się chorym Charlesem Xavierem (Patrick Stewart). Bohater zginął w filmie w eksplozji samochodowej, ale jego zejście z padołu nie zostało pokazane wprost. W wyciętej scenie widzimy go jednak, jak strasznie pokiereszowany czołga się po ziemi, by po chwili skrzyżować wzrok z Loganem. Jest to moment o tyle znamienny, bo główny bohater nie kwapił się z uratowaniem Calibana, który został porwany wcześniej przez bandziorów. Obraz Jamesa Mangolda już w swojej kinowej wersji był wyjątkowo okrutny i ponury, ale z tą sceną mógłby być jeszcze bardziej.
Oceń artykuł