W kogo Arnold Schwarzenegger wcieli się w nowej wersji „Terminatora”?

Sergiusz Kurczuk
11.08.2017 10:36
W kogo Arnold Schwarzenegger wcieli się w nowej wersji „Terminatora”? Fot. kadr z filmu

James Cameron i Tim Miller będą odpowiedzialni za nową wersję trylogii „Terminator”. Twórcy potwierdzili, że w filmach pojawi się odtwórca tytułowej roli z oryginalnej serii. Kogo zagra Arnold Schwarzenegger?

„Terminator” Jamesa Camerona przeszedł do historii kinematografii i na stałe osadził się w kulturze popularnej. Elektroniczny morderca z przyszłości jest nawet kojarzony przez osoby, które nigdy nie widziały żadnego filmu z tej serii. I chociaż kolejne części były coraz gorsze, postać nadal wzbudza wiele emocji wśród kinomanów. James Cameron ogłosił, że powróci jako twórca nowej wersji historii Terminatora. W planach są już trzy filmy, które opowiedzą dobrze znaną historię na nowo. Jak podaje portal The Playlist, filmowiec nie będzie reżyserował rebootu. W tej roli wystąpi znany z „Deadpoola” Tim Miller. Producentem będzie David Ellison, który odpowiedzialny był za film „Terminator Genisys”. Zdjęcia do nowej wersji „Terminatora” rozpoczną się już w marcu 2018 roku.

To jednak nie koniec rewelacji. Miłośnicy oryginalnej serii mogą odetchnąć z ulgą. Na ekranie ponownie pojawi się gwiazdor poprzednich filmów - Arnold Schwarzenegger. Cameron zdradził, w kogo wcieli się austriacki kulturysta. Schwarzenegger ma zagrać ludzką podstawę dla T-800. Aktor wystąpi więc jako hołd w kierunku wiernych fanów oraz oryginału. Ta decyzja nie dziwi, w końcu dla wielu Schwarzenegger i Terminator to jedna i ta sama postać. Zresztą powstał jeden film bez Schwarzeneggera  - „Terminator Ocalenie”, uważany przez większość fanów za najgorszą część serii. 

Cameron opowiedział o tym pomyśle w Q&A z fanami.

Można sobie zadać pytanie: „Czemu te postacie wyglądają i brzmią jak Arnold?” Musi być jakiś powód. Więc przeleciało mi przez myśl, że musiał być jakiś prototyp. Musiał być wcześniej jakiś koleś, od którego pobrano DNA - w ten sposób wyhodowano organiczną powłokę, z tego wyhodowano Terminatora... więc przypuszczalnie w pewnym momencie był prawdziwym człowiekiem. Teraz zostaje pytanie, czy ta osoba miała jakieś znaczenie dla Skynet i czemu wybrali akurat ją (Arnolda)? Czy może był cały zapas Terminatorów i ten, który był modelem Arnolda, po prostu stał najbliżej drzwi prowadzących do miejsca, z którego został wysłany w czasie, a cała reszta wyglądała zupełnie inaczej? Sam zadaje sobie te pytania, ale nigdy na nie nie znalazłem odpowiedzi, więc bądźcie czujni!

Co ciekawe Schwarzenegger pojawił się już jako ludzki wzorzec dla T-800 w filmie „Terminator 3”. Humorystyczna scena ukazująca sierżanta Williama Candy'ego została jednak usunięta z filmu i znalazła się jako dodatek na DVD. Cameorn jednak nie był zaangażowany w produkcję trzeciej części, wiec może nie zadawał sobie sprawy z tego, że taki pomysł już się pojawił w oryginalnej serii. Pierwszy film z nowej serii jest dopiero na etapie wstępnych prac. Na pewno jeszcze nie raz usłyszymy o reboocie „Terminatora”. Cameron obecnie ciągle pracuje nad sequelami „Avatara”.

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.