Wonder Woman zdubbingowana przez Olgę Bołądź

Warner Bros Polska opublikował pierwszy fragment, gdzie słyszymy Wonder Woman w wersji zdubbingowanej.
Dość pewnym założeniem jest, że wielu ludzi nie przepada za dubbingiem. Źle dobrani aktorzy to jedno, ale wszystko rozbija się o to, w jaki sposób czytane są kwestie. Polski dubbing słynie z tego, że brakuje lekkości w podkładaniu głosów w filmach aktorskich. Animacje wychodzą nam nieźle, bo tam aktorzy mogą się faktycznie wykazać pomysłowością i wypadają niejednokrotnie zabawnie. W kinie aktorskim już tak dobrze nie jest.
Pisaliśmy między nimi o dubbingu „Legionu samobójców” – ciężko powiedzieć, czy znaleźliby się fani pracy aktorów. Nie jest to zadanie łatwe, o czym wyczerpująco mówił Cezary Pazura. Dziś (2.06.2017 r.) na ekrany naszych kin wchodzi gorąco oczekiwana „Wonder Woman” i w wersji polskiej słyszymy Olgę Bołądź w roli superbohaterki. Zobaczcie, jak jej poszło:
Wygląda to niezbyt zachęcająco. Jednak to niejedyny problem opublikowanego przez Warner Bros Polska wideo. Aktorka przekręca pewne fakty. Przede wszystkim Diana nie jest królową Amazonek. Druga sprawa - nie przemieszcza się w czasie w poszukiwaniu Aresa, bowiem akcja filmu dzieje się w czasach I wojny światowej. Trochę to dziwne, że osoba podkładająca głos głównej bohaterce popełnia tego rodzaju gafy. Być może w kinie brzmi to lepiej, ale nie zamierzamy sprawdzać.
Z tego, co do tej pory mogliśmy przeczytać w prasie, „Wonder Woman” to najlepsza produkcja nowego uniwersum DC i być może jest to pierwszy rozdział ku zmianie jakości po nieudanym „Legionie samobójców”, nie wspominając o „Batman v. Superman: Świt sprawiedliwości”. Póki co film wyreżyserowany przez Patty Jenkins został zakazany w Libanie z powodu Izraelskiego pochodzenia Gal Gadot. Pomijając ten smutny fakt, Warner Bros. może mieć powody do radości, bo jest niemal pewnym, że wpływy finansowe będą zadowalające.
Oceń artykuł