Wyciekło zdjęcie z "Black Widow" sugerujące, że Natasha wciąż żyje

Do sieci wyciekło interesujące zdjęcie z solowego filmu o Czarnej Wdowie. Zrodziło to fanowską teorię odnośnie losów tytułowej bohaterki.
Solowy film o przygodach Czarnej Wdowy wejdzie do kin już w przyszłym roku. Do dziś jednak nie wiemy dokładnie, w jakim czasie umiejscowiona zostanie akcja filmu. Według doniesień, "Black Widow" ma się rozgrywać na dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwsza z nich ma opowiedzieć, co wydarzyło się w Budapeszcie, o którym wspominali Natasha i Clint w "Avengers" i "Avengers: Endgame". Druga zaś ma mieć miejsce pomiędzy wydarzeniami z "Civil War", a "Infinity War". Pojawiła się jednak teoria sugerująca, że film zawierać będzie w rzeczywistości trzy płaszczyzny czasowe. Ostatnia z nich miałaby rozgrywać się w teraźniejszości, tj. po wydarzeniach z "Endgame".
Wyciekło zdjęcie z "Black Widow". Czy Natasha żyje?
Taki obrót spraw zakładałby rzecz jasna, że Natasha Romanoff jakimś cudem przeżyła wydarzenia z "Endgame". Sama teoria zrodziła się w wyniku przecieku zdjęcia z filmu. Widnieje na nim tytułowa bohaterka, z fryzurą niemalże identyczną do tej, jaką nosiła, gdy widziana była po raz ostatni.
Dla jednych może być to zwykły zbieg okoliczności (w końcu to tylko włosy). Dla innych stanowiło jednak solidną podstawę do opracowania teorii zakładającej, że Natasha w rzeczywistości żyje. Nie ma to dla was sensu? Argumentem użytym na poparcie tej teorii jest założenie, że w chwili, gdy Romanoff poświęciła własne życie w zamian za Kamień Duszy, w rzeczywistości nie była sobą. Była bowiem Skrullem. Nie jest to pierwszy tego typu wymysł fanów Marvela. Fani Lokiego również żywili nadzieję, że ich ulubieniec przeżył zamieniając się miejscami z przedstawicielem zmiennokształtnej rasy.
Czy teoria okaże się prawdziwa i Czarna Wdowa faktycznie nie zginęła na planecie Vormir? O tym przekonamy się 1 maja 2020 roku, gdy film zwita na ekranach kin.
Zobacz też: Kapitan Ameryka to Pan Rogers z "Mister Roger's Neighborhood"? Zabawna fanowska teoria
Oceń artykuł