Złoczyńca, którego poznamy w "Wonder Woman 1984" inspirowany był... Donaldem Trumpem

Prezydent Stanów Zjednoczonych inspiracją dla blockbusterowego złoczyńcy? Czemu nie!
Już w październiku poznamy dalsze losy Diany Prince w widowisku superbohaterskim "Wonder Woman 1984". W filmie po raz pierwszy zobaczymy też Maxwella Lorda - złoczyńcę odgrywanego przez Pedro Pascala ("The Mandalorian", "Narcos", "Gra o tron"). Co filmowy antagonista ma wspólnego z urzędującym prezydentem USA?
"Wonder Woman 1984" - Donald Trump inspiracją dla złoczyńcy
Na łamach portalu CBR ukazała się wypowiedź Lindy Hemming, odpowiedzialnej za kostiumy do kontynuacji "Wonder Woman". Kobieta opowiedziała o tym, jak chciała uchwycić charakter Maxwella w jego ubiorze. Ten bowiem nie był przypadkowy.
Szef Black Gold [Maxwell Lord - przyp. red.] jest człowiekiem, który ma całkiem... no cóż, wydaje się, że ma sporo pieniędzy, ale nie za dużo gustu. Nosi więc ubrania wykonane przez znakomitych krawców, z pięknych tkanin, naprawdę eleganckie i drogie. Ale coś jest jednak nie tak. Jak to? Elementy nie do końca do siebie pasują. I jestem pewna, że gdy ludzie to zobaczą to pomyślą, że kompletnie nie znam się na krawiectwie. A prawda jest taka, że właśnie taki efekt chcieliśmy osiągnąć.
Następnie Lina Hemming poruszyła kwestię inspiracji dla tego typu strojów.
Oczywiście Donald Trump. Spoglądanie na Donalna Trumpa pomaga, prawda?
Chodzi konkretnie o styl, w jakim nosił się obecny prezydent USA w latach 80. XX wieku.
Jest trochę obskurny, trochę głupkowaty i dużo mówi.
"Wonder Woman 1984" w reżyserii Patty Jenkins zadebiutuje w kinach 2 października 2020 roku. W rolach głównych zobaczymy Gal Gadot, Chrisa Pine'a, Kristen Wiig, Pedro Pascala i Natashę Rothwell.
Oceń artykuł