Antek Królikowski stracił rolę Jana Pawła II przez występ w filmie "Bad Boy" Patryka Vegi

Antek Królikowski podobno otrzymał jakiś czas temu propozycję zagrania Karola Wojtyły. Ta została jednak wycofana, kiedy twórcy przedstawienia zobaczyli go u Vegi.
Antek Królikowski mógł zagrać papieża. Występ u Vegi przekreślił szanse
Królikowski w ostatnich miesiącach zrobił wokół siebie spore zamieszanie. Ale tak to jest, kiedy w grę wchodzi organizowanie walki sobowtórów Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, czy burza medialna związana z jego życiem prywatnym. Okazuje się jednak, że to współpraca... z Patrykiem Vegą przyczyniła się do utraty roli papieża Polaka.
Jak podaje "Na żywo", Królikowski dostał propozycję zagrania Wojtyły w spektaklu teatralnym w reżyserii Pawła Woldana. Aktor miał zagrać Jana Pawła II w czasach młodości. Niestety tydzień po otrzymaniu angażu, Królikowski miał stracić rolę.
Z relacji informatora tygodnika wynika, że sytuacja wyniknęła przez udział Królikowskiego w filmie Patryka Vegi "Bad Boy". Aktor wcielił się w nim w tytułowego bohatera - gangstera Pawła Zawrotnego, który był postacią definitywnie negatywną.
Podobno twórcy spektaklu zobaczyli Królikowskiego w zwiastunie produkcji Vegi i po chwili stwierdzili, że aktor zaangażowany do takiej roli może nie do końca pasuje do głowy Kościoła Katolickiego w ich sztuce. Aktora zastąpił Józef Pawłowski.
Współpraca z Vegą może i ograniczyła Królikowskiemu szansę na wcielenie się w Wojtyłę, ale najgorsze dla niego miało dopiero nadejść. Aktor żalił się w rozmowie z "Faktem", że z powodu afery związanej z kłopotami w jego życiu prywatnym, Królikowski stracił (prawdopodobnie) lukratywną rolę w serialu "Mecenas Porada".
Przypominamy też, że w produkcji jest film dokumentalny braci Sekielskich, który opowie o pobłażaniu pedofilom w sutannach przez Jana Pawła II. Możliwe, że ta demitologizacja papieża sprawi, iż w przyszłości powstanie fabuła o duchownym, niebędąca laurką, a rozliczeniem go z grzechów i wątpliwego zachowania.
Oceń artykuł