"Batman 2" i serial o Pingwinie będą ze sobą ściśle powiązane: "BatVerse będzie bardzo ekscytujące"

Reżyser i scenarzysta ostatniego "Batmana" Matt Reeves ma szeroko zakrojone plany dotyczące Mrocznego Rycerza w wersji filmowej i serialowej - wszystko ma się łączyć w całość.
Batman - seriale i filmy mają się łączyć w jedną spójną całość
Nie ma chyba komiksowego superbohatera, który miałby bardziej wyrazistych antagonistów, niż Batman - Joker, Harley Quinn, Bane, Scarecrow, Pingwin, Two-Face, Riddler, Poison Ivy, Catwoman, czy Mr. Freeze to absolutne ikony DC Comics, których solowe przygody często sprzedawały się lepiej, niż niektórych członków Ligi Sprawiedliwości.
Z tego zdaje sobie sprawę Matt Reeves, czyli scenarzysta i reżyser ostatniego filmu o Batmanie. Jego produkcja z Robertem Pattinsonem w roli głównej odniosła na tyle duży sukces komercyjny i artystyczny, że obraz ma być zaledwie wstępem do całego świata tytułów związanych z Mrocznym Rycerzem i jego galerią łotrów.
Wiemy już oczywiście, że na pierwsze danie dostaniemy miniserial o Pingwinie z Colinem Farrellem w roli głównej. Chociaż ten nie ma jeszcze daty premiery, to niewątpliwie jest bardzo ważny dla twórców - Matt Reeves wyjaśnił bowiem, że będzie mocno powiązany z kolejnym pełnometrażowym filmem o Batmanie. Jak opowiedział w rozmowie z Collider:
Mamy właściwie całą listę rzeczy, które chcemy zrobić, zaczynając od Pingwina. Wszystkie opowieści muszą być ze sobą blisko powiązane, więc nie możemy ich pisać oddzielnie, bo jedno ma płynnie przechodzić w drugie i vice versa, więc tak - serial będzie miał ogromny wpływ na sequel "Batmana".
W sieci pojawiały się co rusz doniesienia o kolejnych potencjalnych serialach związanych z "Nietoperzym Uniwersum" Reevesa - mówiło się o produkcjach związanych z policją Gotham, a także Arkham Asylum. Ten drugi to szpital psychiatryczny, do którego często trafiają złoczyńcy ze świata Batmana.
Również do tych plotek odniósł się Matt Reeves:
Są jeszcze inne rzeczy, które mamy w planach. Całe to "BatVerse", które robimy sprawia, że jestem bardzo, bardzo podekscytowany. To moje główne zajęcie i moja pasja, więc bardzo się jaram.
Oceń artykuł