Brooke Shields wyznała, że została zgwałcona przez hollywoodzkiego producenta

Brooke Shields opowiedziała o bardzo dotkliwym przeżyciu sprzed kilkudziesięciu lat - aktorka wyznała, że została zgwałcona przez hollywoodzkiego producenta. Traciła nadzieję, że kiedykolwiek ktoś jej uwierzy.
Brooke Shields została zgwałcona przez producenta
Brooke Shields z dzisiejszej perspektywy miała bardzo dziwną karierę - już jako 12-latka grała w nagich scenach w mainstreamowych filmach, które były nominowane do największych nagród.
Aktorka nigdy nie unikała mówienia o tym, że jako dziecięca gwiazda w Hollywood była seksualizowana. W nowym dokumencie "Pretty Baby", którego premiera odbyła się w styczniu na Sundance Film Festival, Shields wyznała, że kilkadziesiąt lat temu została zgwałcona przez jednego z hollywoodzkich producentów.
Nie podała nazwiska swojego napastnika, ale szczegółowo opisała wydarzenia związane z napaścią na tle seksualnym, która miała miejsce wkrótce po tym jak ukończyła naukę na uniwersytecie.
Aktorka spotkała się z producentem na obiedzie, gdzie rozmawiali o sprawach zawodowych. Ten poprosił ją by poszła do pokoju, gdzie miała czekać na taksówkę. Shields postanowiła spełnić prośbę i w trakcie oczekiwania na jego powrót zaczęła oglądać siatkarzy przez lornetkę.
Po chwili drzwi do pokoju się otworzyły i wszedł przez nie nagi producent. Chwilę później odłożyła lornetkę i doszło do stosunku:
Nie próbowałam nawet uciec, bo bałam się, że to tylko sprowokuje dalszą przemoc fizyczną. Moje ciało zamarło. Myślałam tylko, żeby pozostać przy życiu i wydostać się z tego miejsca. Gdy w końcu wyszłam z pokoju, nie mogłam się powstrzymać i przepłakałam całą drogę powrotną.
Aktorka wyjaśniła, że zajęło jej sporo czasu, żeby to przetrawić. Przez lata czuła się wystraszona tamtym zdarzeniem i jak wyjaśniła:
Nie muszą być przesadnie brutalne, żeby wywołać strach.
Dokument "Brooke Shields: Pretty Baby" zadebiutuje 3 kwietnia 2023 roku na dostępnej w Stanach Zjednoczonych platformie streamingowej Hulu.
Oceń artykuł