Była członkini sekty Charlesa Mansona o filmie "Once Upon a Time in Hollywood"

16.08.2019 12:18
Rodzina Charlesa Mansona|undefined Fot. . kadr z wideo YouTube: Facing Evil | Charles Manson's lover tells all | Sunday Night

Kiedy Dianne Lake miała 14 lat weszła do "Rodziny" Charlesa Mansona. Teraz, dorosła już kobieta, porównuje film Tarantino do tego, co było naprawdę. 

   

9 sierpnia 1969 roku członkowie sekty Charlesa Mansona weszli do domu przy Cielo Drive w Beverly Hills. Linda Kasabian, Tex Watson, Susan Atkins i Patricia Krenwinkel z zimną krwią zamordowali wówczas wszystkich obecnych w willi. Ofiarami byli Sharon Tate, Wojciech Frykowski, Abigail Folger i Jay Sebring. Posiadłość należała do Romana Polańskiego, który tej tragicznej nocy był w Europie. Jego ówczesna żona, Sharon Tate, była wtedy w 8. miesiącu ciąży. 

"Rodzina" została założona w 1967 roku przez Charlesa Mansona. Życie sekty koncentrowało się wokół przepowiedni o końcu świata. Manson straszył członków, że nadchodzi murzyńska rewolta i niedługo nastąpi rzeź białych. Dianne Lake miała wtedy 14 lat. Była wówczas najmłodszym członkiem sekty. Charles nazwał ją "Snake". Osoby, które obejrzały "Once Upon a Time in Hollywood", 9. film Quentina Tarantino, z pewnością kojarzą ten pseudonim. W rolę "Snake" wcieliła się Sydney Sweeney. Mogliśmy ją zobaczyć w scenie, w której stała przy drzwiach domu George'a Spahna i relacjonowała "Squeaky" każdy ruch Cliffa. 

Była członkini "Rodziny" Mansona o filmie "Once Upon a Time in Hollywood" 

O czym opowiada najnowszy film Tarantino? Akcja "Once Upon a Time in Hollywood" jest osadzona w 1969 roku w Kalifornii. Rick Dalton i Cliff Booth to przyjaciele, którzy starają się odnaleźć w przemyśle filmowym, który zdążył szybko wyewoluować. Oczywiście najnowszy obraz reżysera porusza również wątek "Rodziny" Charlesa Mansona. W 9. dziele Quentina pokazano farmę, na której mieszkali członkowie sekty. Ranczo Spahna było miejscem, w którym niegdyś kręcono westerny. Później zamieszkali tam hippisi. Dianne Lake przyznała, że ranczo zostało bardzo wiernie odwzorowane: 

Ranczo było odwzorowane bardzo dokładnie z wyjątkiem domu George'a, które było parę kroków od głównego podjazdu.

Dom George'a w filmie został ukazany jako bardzo brudne miejsce. Wszystko było porozrzucane, a w kątach leżały szczury. Według Lake było całkowicie inaczej: 

George taki był. Opiekowaliśmy się nim, ale odrzuciło mnie to, że przedstawiono jego dom właśnie w taki sposób. W środku było pełno śmieci i szczurów. Chodzi mi o to, że George faktycznie był ślepy, nie mógł widzieć tego wszystkiego i szczury pewnie gdzieś tam były, ale starałyśmy się utrzymać jego dom w czystości - miało być tak czysto, jak to tylko możliwe. Posiadłość była stara i zakurzona. Trzeba było wszystko odmalować. To akurat zostało wiernie odwzorowane, ale postać "Squeaky" bardzo mnie zasmuciła. Ona taka nie była, ona się troszczyła o George'a. 

Okazało się również, że opieka wykraczała poza typowe zajmowanie się starszym, schorowanym człowiekiem: 

Wszystkie się zmieniałyśmy... w "opiece" nad Georgem. On był koło osiemdziesiątki, ja miałam chyba 15 lat... 

Przeczytaj także

Kiedy Booth odjeżdża z farmy, widzowie nie mają do czynienia z członkami "Rodziny" aż do wieczora, 9 sierpnia. Wtedy Tex, Linda, Susan i Patricia podjeżdżają na Cielo Drive. Co Dianne twierdzi o końcówce filmu? 

To była wojna ras, wiem, bo tam byłam i mówili o tym od dłuższego czasu. Charlie i jego "Rodzina" mogli powstać z popiołów, on sam myślał, że jest Chrystusem. To wszystko było strasznie pokręcone [...]. Myślę, że ta końcówka była naprawdę bardzo sprytna. Kiedy oglądasz film, wiesz o czym jest. Kiedy Charles pojawia się pod domem to można wyczuć napięcie. Jak Tarantino ukaże morderstwa? [...] 

Jak podaje thedailybeast.com, w pewnym momencie głos kobiety się załamał: 

Wiesz, ja bardzo kochałam tych ludzi. To trudne, ale oni naprawdę popełnili tą tragiczną, brutalną... To była rzeź [...]. 

Jednak okazuje się, że to nie końcówka była najcięższa dla Lake. Dianne uroniła łzę, kiedy pojawiła się scena, w której Sharon Tate wchodzi do kina, żeby obejrzeć film, w którym zagrała. Premiera "Once Upon a Time in Hollywood" odbędzie się 16 sierpnia 2019 roku. W rolach głównych zobaczymy Brada Pitta, Leonardo DiCaprio i Margot Robbie. 

Zobacz także: "Once Upon a Time in Hollywood" trafi na Netflix w czterogodzinnej wersji?

Karolina Woźniak Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.