Gary Oldman chce przejść na emeryturę. Gwiazdor "Harry'ego Pottera" ma też "inne zainteresowania"

Gary Oldman gra w filmach od ponad 40 lat, ma na koncie wiele ikonicznych ról i osiągnął w aktorstwie właściwie wszystko, co jest do osiągnięcia. Dlatego też zamierza się niedługo wybrać na emeryturę.
Gary Oldman przejdzie niedługo na emeryturę
Gary Oldman przez ostatnie 40 lat występował na srebrnym ekranie, zachwycając widzów i krytyków swoimi popisami aktorskimi. Wygląda jednak na to, że powoli gwiazdor "Harry'ego Pottera" zbliża się do końca swojej kariery aktorskiej. Niedawno artysta porozmawiał z Sunday Times i wyjaśnił, że ma na tyle dużo innych pasji, że będzie miał co robić.
Jak sam powiedział:
Miałem karierę godną pozazdroszczenia, ale te się kończą. Mam też przy okazji inne zainteresowania poza aktorstwem.
Oldman wygrał w 2018 roku Oscara za rolę Winstona Churchilla w filmie "Czas mroku", więc nie czuje też presji związanej ze zdobyciem tej prestiżowej nagrody. Aktor czuje też, że nie robi się młodszy:
Kiedy jesteśmy młodsi, to myślimy sobie, że w końcu znajdziemy czas na to, by przeczytać książki i robić to, co chcemy. A lata płyną. W przyszłym roku będę miał 65 lat, 70-tka jest już za rogiem. Nie chcę być aktywny, kiedy będzie miał 80 lat.
Aktor od jakiegoś czasu pracuje przy serialu "Slow Horses" od Apple TV+, gdzie wciela się w zapijaczonego agenta specjalnego, Jacksona Lamba. Oldman wyjaśnił, że najprawdopodobniej dokończy serial i przejdzie na emeryturę:
Jak skończę karierę jako Jackson Lamb to będzie szczęśliwy i uprzywilejowany.
Na szczęście Apple niedawno przedłużyło serial o co najmniej 3. i 4. sezon, więc Oldmana jeszcze chwilę na ekranach będziemy mogli pooglądać. Przy okazji aktor niedawno współpracował też z Christopherem Nolanem - zagra prezydenta Harry'ego Trumana w filmie "Oppenheimer". Premiera odbędzie się w lipcu 2023 roku.
Oceń artykuł