Jak zaczynali karierę najsławniejsi obecnie aktorzy?

Zanim poznał ich cały świat i pokochały wszystkie kobiety, byli początkującymi aktorami, którzy musieli mierzyć się z wieloma trudami, a przede wszystkim – małymi i/lub marnymi rolami.
Są uwielbiani, pożądani i rozchwytywani. Ich nazwiska znają wszyscy. Producenci biją się, by móc dać im rolę, a kobiety marzą, by móc spędzić z nimi choć jedną noc. Michael Fassbender, Ryan Gosling, Chris Hemsworth i pozostali bohaterowie naszego zestawienia to aktualnie największe gwiazdy ekranu z pokolenia 30/40-latków, które występują w największych hitach za najwyższe stawki. Jednak nie zawsze tak było. Każda, nawet najjaśniejsza gwiazda Hollywood musiała bowiem jakoś zaczynać. A początki te nie zawsze były łatwe i nie zawsze zwiastujące zawrotną karierę na dużym ekranie.
W poniższym zestawieniu postanowiliśmy więc nie tylko pokazać, jak debiutowali najsłynniejsi obecnie gwiazdorzy Hollywood, ale też przypomnieć o ich znaczących bądź przełomowych rolach z początków kariery. Jesteśmy ciekawi, czy je pamiętacie!
1. Michael Fassbender
Tylko najwierniejsze fanki Fassbendera pamiętają, że ten irlandzko-niemiecki aktor zaczynał swoją karierę w 2001 roku w serialu „Kompania braci”. 24-letni wówczas aktor wcielił się w epizodyczną rolę sierżanta Burtona Christensona o pseudonimie Pat.
Później przez kilka lat grywał w podrzędnych serialach i filmach telewizyjnych (w jednym z nich wcielił się nawet w samego Azazela!), by wreszcie wykonać swój wielki skok na wielkim ekranie w „300” Zacka Snydera. Tak, to właśnie on wybił się na plecach Leonidasa, by zadać cios żołnierzowi Kserksesa. Naprawdę. Zobaczcie sami:
Kiedy więc przechadzając się prawie nago wśród innych Spartan udowodnił już, że ma warunki, by występować w blockbusterach, przyszedł czas na zaprezentowanie prawdziwego kunsztu aktorskiego. Rola w „Głodzie” brytyjskiego reżysera Steve'a McQueena należała do najtrudniejszych w jego karierze (schudł do niej aż 16 kg), jednak była też przepustką do wielkiego świata kina („Bękarty wojny”, „X-Men: Pierwsza klasa”, „Niebezpieczna metoda”, „Steve Jobs”, „Zniewolony”) i kolejnych wspaniałych artystycznych wyzwań („Fish Tank”, „Wstyd”, „Frank”, „Makbet”).
2. Ryan Gosling
Odkąd skończył 13 lat występował w „Klubie Myszki Miki”(m.in. z Justinem Timberlakem, Christiną Aguilerą i Britney Spears), a także w „Liceum na morzu”, „Drodze do Avonlea” oraz „Czy boisz się ciemności?”.
Pierwsza główna rola przypadła mu w serialu „Młody Herkules”, gdzie grał syna Zeusa w latach 1998-1999. Jednak za prawdziwy debiut artystyczny tego utalentowanego Kanadyjczyka należy uznać jego fenomenalną kreację w „Fanatyku” z 2001 roku. Niewielu kinomanów o tym pamięta, ale to właśnie Ryan Gosling wcielił się w tytułowego fanatyka - Żyda, skinheada i antysemitę - w tym przejmującym dramacie Henry'ego Beana.
Aktualnie jest jedną z najjaśniejszych gwiazd na hollywoodzkim firmamencie, a role w filmach „Drive”, „La La Land” czy „Blade Runner 2049” zapewniły mu znaczące miejsce w historii kinematografii.
3. Chris Hemsworth
Zanim stał się nordyckim bogiem piorunów, spędził trochę czasu w „Zatoce serc”. A dokładniej w australijskiej operze mydlanej emitowanej od 1988 roku do dziś, gdzie w latach 2004 - 2007 wcielał się w postać Kima Hyde'a.
Na szczęście dla niego i wszystkich miłośników filmowego Thora, szybko wyrwał się ze szponów telenoweli i zahaczając po drodze o „Star Treka” (2009) i „Wyspę strachu” wylądował w filmowym uniwersum Marvela, gdzie do dziś święci triumfy jako gromowładny Thor.
4. Tom Hiddleston
Jako Loki, bóg kłamstw i psot oraz przyrodni brat Thora, utrudnia życie grupie Avengers i rozkochuje w sobie fanki. Jednak zanim zaczął to robić, jako absolwent Eton College i Royal Academy of Dramatic Art przez lata grywał na deskach teatru w dramatach Szekspira i nie tylko. Swoje pierwsze role na ekranie zawdzięcza produkcjom „Nicholas Nickleby”, „Ostateczne rozwiązanie”, „Wzbierająca burza” oraz „Armadillo” z 2001 roku. Można było zobaczyć go również w serialu „Wallander” na podstawie powieści Henninga Mankella.
Dziś jako międzynarodowa gwiazda grywa w filmach Jima Jarmuscha czy Guillermo del Toro oraz sporadycznie w wybranych serialach, jak np. „Nocny recepcjonista”.
5. Adam Driver
Wszyscy znają go dziś jako Kylo Rena, który – celowo czy nie – stał się najpopularniejszą postacią nowej trylogii „Star Wars”. Jednak Adam Driver nie zawsze chodził w masce na twarzy, w spodniach z wysokim stanem i mieczem świetlnym za pasem. Po ukończeniu Juilliard School, kiedy odpuścił już sobie pomysł zostania żołnierzem, grywał drobne role w filmach „Jack jakiego nie znacie”, „J. Edgar” czy „Lincoln”, jednak zanim trafił do „Star Wars”, sławę przyniosła mu rola Adama w popularnym i obrazoburczym serialu HBO – „Dziewczyny”.
6. Ryan Reynolds
Znacie Deadpoola? Każdy go zna! Ale czy każdy wie, co robił Ryan Reynolds zanim został Wadem Wilsonem? Także tym z zaszytymi ustami w filmie „X-Men Geneza: Wolverine”?
Odpowiedź brzmi: robił bardzo wiele! Poza superbohaterskim falstartem w roli Zielonej Latarni, grał w ok. 50 filmach i serialach, w tym w „Sabrinie, nastoletniej czarownicy” czy „Oni, ona i pizzeria”. Natomiast debiutował jeszcze wcześniej, bo w roku 1990 w serialu „Piętnastolatki”. Miał wtedy zaledwie 14 lat. Dziś na pewno chciałby zapomnieć i o tej, i o wielu innych porażających rolach:
Obecnie Reynolds szykuje się na powtórkę z rozrywki w roli Deadpoola oraz na kolejne wyzwanie, jakim niewątpliwie będzie wcielenie się w detektywa Pikachu.
7. Tom Hardy
Tom Hardy, podobnie jak Fassbender, zaczynał od epizodu w serialu „Kompania braci”. Również na dużym ekranie pierwsze kroki stawiał w filmie wojennym jako Lance Twombly w „Helikopterze w ogniu” Ridley'a Scotta.
Trudno dziś stwierdzić, która rola jako pierwsza uczyniła go rozpoznawalnym, jednak zainteresowanie jego osobą zdecydowanie wzrosło po roli Eamesa w „Incepcji” Christophera Nolana.
Później wystąpił w jeszcze dwóch filmach Nolana („Mroczny Rycerz Powstaje” i „Dunkierka”) oraz wcielił się w legendarnego Mad Maxa. A już niebawem zobaczymy go jako mrocznego Venoma.
8. Jake Gylenhaal
Jako dziecko pochodzące z filmowej rodziny (jego ojciec jest reżyserem, matka scenarzystką i producentką, a starsza siostra - aktorką) musiał mieć mocne wejście do świata filmu. I miał. Debiutował w „Sułtanach westernu” w 1991 roku jako syn Billyego Cristala. Później zagrał kilka ról mało znaczących filmach, by już w 2001 jako 21-latek zagrać tytułową rolę w filmie „Donnie Darko”.
Dziś słynie z ról nie do końca zrównoważonych bohaterów („Zwierzęta nocy”, „Wolny Strzelec”, „Wróg”), a w przyszłości może zostać nawet Mrocznym Rycerzem we własnej osobie.
9. Benedict Cumberbatch
Telewizyjny Sherlock i filmowy Doktor Strange to również dziecko kina. Jego rodzice, Timothy Carlton i Wanda Ventham, są brytyjskimi aktorami. Zanim zaczął wcielać się w kultowe postaci i odbierać nagrody za zasługi w dziedzinie sztuki z rąk królowej Elżbiety, debiutował w brytyjskiej telewizji w produkcji „Fields of Gold”.
10. Kit Harington
Choć ten 31-letni aktor nie ma jeszcze na swoim koncie wielu ról, to TA JEDNA wystarczy za setki innych. Chodzi oczywiście o rolę uwielbianego przez miliony, zmartwychwstałego i miłującego własną ciotkę Jona Snow z „Gry o tron”. To właśnie w tym serialu 7 lat temu swoje pierwsze kroki stawiał Kit Harington pokonując wyboistą drogę od bękarta do Króla Północy.
Oceń artykuł