Jake Gyllenhaal czuł się niezręcznie podczas scen seksu z Jennifer Aniston: "to była tortura"

27.12.2022 17:27
Jake Gyllenhaal czuł się niezręcznie podczas scen seksu z Jennifer Aniston: "to była tortura" Fot. Fox Searchlight/courtesy Everett Collection/East News

Sceny seksu w filmach przybierają różne formy. Dla wielu aktorów i aktorek branie udziału w tego typu sytuacjach jest niezwykle problematyczne - to potwierdził niedawno Jake Gyllenhaal.

Jake Gyllenhaal czuł się niezręcznie podczas kręcenia scen łóżkowych z Jennifer Aniston

Jake Gyllenhaal i Jennifer Aniston w 2002 roku wystąpili w filmie "Życiowe rozterki", wcielając się w dwójkę kochanków. Aktor przyznał po latach, że czuł się bardzo niezręcznie podczas kręcenia scen seksu. I to z kilku powodów.

Polecamy

Gwiazdor filmu był jakiś czas gościem audycji "The Howard Stern Show". W nim opowiedział nieco o kręceniu filmu "Życiowe rozterki", w którym wcielił się w Holdena Worthera - współpracownika i kochanka rozczarowanej małżeństwem Justine Last - głównej bohaterki granej przez Aniston. Aktor wyjaśnił, że jego ekranowa partnerka go pociągała, przez co odgrywanie intymnych scen było bardzo niezręczną sytuacją:

To była tortura, ale to też trochę przyjemność. No wiesz. Mieszanka obu tych stanów.

Gyllenhaal dodał, że zapamiętał realizację scen łóżkowych jako sytuację niezbyt przyjemną:

Sceny seksu są niezręczne, ponieważ przygląda się im może 30, 50 osób. To mnie nie kręci.

Gyllenhaal zdradził też kulisy tego typu momentów filmu.

Głównie to dziwnie mechaniczna praca, nie? Trochę jak taniec - układasz choreografię pod pracę kamery.

Polecamy

Dodał, że pod tym względem sceny łóżkowe wymagają podobnego rodzaju pracy, co sceny walki. Jake Gyllenhaal wyznał również, że z Jennifer Aniston na planie "Życiowych rozterek" znaleźli sposób, by zapewnić sobie nieco większy komfort pracy - postanowili użyć poduszki, która znajdowała się pomiędzy nimi.

Myślę, że to była sugestia Jennifer. To miło z jej strony, że zasugerowała takie rozwiązanie, zanim zaczęliśmy.

Warto również przypomnieć, że od początku XXI wieku przemysł filmowy nieco się rozwinął pod względem scen intymnych. Obecnie przy wysokobudżetowych produkcjach często zatrudnia się ekspertów od tego aspektu. Wszystko po to, by ograniczyć negatywne doświadczenia do minimum lub je w ogóle wyeliminować.

Polecamy
Kamil Kacperski
Kamil Kacperski Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.