Nie żyje gwiazdor "Szklanej pułapki" i "Strażnika Teksasu". Miał 66 lat

Nie żyje Clarence Gilyard Jr. Aktor był znany polskim widzom głównie z ról w "Strażniku Teksasu" i "Szklanej pułapce". Miał 66 lat.
Nie żyje Clarence Gilyard Jr. Miał 66 lat
Clarence Gilyard Jr. nie żyje. Aktor był najlepiej znany z roli sierżanta Jamesa "Jimmy'ego" Trivette'a w serialu "Strażnik Teksasu" oraz hakera Theo w "Szklanej pułapce". Zmarł 28 listopada 2022 roku w wielu 66 lat. Przyczyny śmierci Clarence'a Gilyarda Jr. na razie nie są znane.
O śmierci aktora powiadomił Uniwersytet Nevady, gdzie Gilyard prowadził zajęcia z filmu. Uczelnia pożegnała swojego wykładowcę:
Profesor Gilyard był latarnią światła i siły dla wszystkich wokół niego. Kiedykolwiek pytaliśmy go, jak się ma, radośnie oświadczał, że jest "szczęśliwy". Ale naprawdę to my mieliśmy szczęście być jego kolegami i uczniami przez tyle lat. Kochamy cię i będziemy bardzo za tobą tęsknić, profesorze G!
Clarence Gilyard Jr. urodził się 24 grudnia 1955 r. w Moses Lake w stanie Waszyngton. Potem przeprowadził się do Kalifornii, gdzie zainteresował się graniem w filmach. Na wielkim ekranie zadebiutował małą rolą w hicie "Top Gun".
Rozpoznawalność przyniosła mu postać geniusza komputerowego Theo w "Szklanej pułapce", a potem m.in. serial "Matlock", w którym grał do 1993 roku. Polscy widzowie znają Gilyarda przede wszystkim z serialu "Strażnik Teksasu", w którym Gilyard grał pomocnika głównego bohatera, Jimmy'ego Trivette'a. Na przestrzeni kolejnych lat, aktor wyreżyserował jeden odcinek i został współproducentem popularnej serii.
W 2006 roku Clarence Gilyard Jr. związał się z Uniwersytetem Nevady, gdzie prowadził zajęcia na wydziale filmowym. Nadal pozostawał jednak aktywny jako aktor - przed śmiercią 66-latek pracował na planie projektu "Eleanor's Bench", miał też wystąpić w kryminale "The Driver".
Oceń artykuł