9. sezon „The Walking Dead” ma być zupełnie nowym serialem

Finał 8. sezonu „The Walking Dead” ma zakończyć pewien etap w historii grupy ocalałych w świecie pełnym zombie. Kolejne odcinki mają odmienić oblicze serialu.
Serial „The Walking Dead” jest już na antenie stacji AMC od 8 lat. Mimo że powoli zbliżamy się do finału 8. sezonu, nic nie zapowiada końca produkcji o żywych trupach. Twórcy mają w planach kontynuowanie serialu przez kolejne kilkanaście lat. Jak uniknąć zmęczenia materiału? Wygląda na to, że Scott M. Gimple ma sposób na to, jak zachęcić widzów do dalszego śledzenia przygód grupy walczącej o przetrwanie w świecie pełnym zombie? Zmienić charakter serialu. Nowa odsłona „The Walking Dead” ma się pojawić już w 9. sezonie.
„The Walking Dead” 9. - co zmieni się w serialu?
Finał 8. sezonu to konkluzja konfliktu między ludźmi Negana i grupą Ricka. W końcu dojdzie do wielkiej bitwy między oboma frakcjami. Po tym wydarzeniu charakter serialu ma ulec przeobrażeniu w coś, czego widzowie jeszcze nie widzieli. Gimple zdradził kilka szczegółów w rozmowie z Entertainment Weekly.
Ten serial w kolejnym roku będzie w zasadzie nowym serialem z większą, inną narracją. Byłem z tego powodu bardzo podekscytowany już podczas pracy nad 8. sezonem. Więc coś dużego wisi w powietrzu - pewien rodzaj konkluzji, do której zmierzamy. To będzie bardzo dziwny rytuał przejścia dla wszystkich.
Ze słów showrunnera „The Walking Dead” wynika, że koniec 8. sezonu zamknie o wiele więcej wątków, niż tylko konflikt pomiędzy Rickiem i Neganem. Poza tym twórcy zapowiedzieli, że finał ma być spektakularny i zaskoczy niejednego widza. Co wydarzy się w 9. sezonie serialu? Być może chodzi o spory skok w przyszłość, podobnie jak w komiksach Roberta Kirkmana? Dowiemy się za kilka miesięcy. Obecnie trwają prace nad kontynuacją „The Walking Dead”, ale nie zdradzono jeszcze daty premiery pierwszego odcinka.
Oceń artykuł