"Bajer z Bel-Air" doczeka się odświeżonej wersji. Kto zastąpi Willa Smitha?

Bajer z Bel-Air powraca, ale bez Willa Smitha. Jak podaje The Hollywood Reporter, aktor tym razem będzie pełnił funkcję producenta wykonawczego. Powróci również część oryginalnych twórców komedii, chociaż nowa odsłona serialu będzie nieco poważniejsza.
W 2019 roku w sieci pojawił się fanowski zwiastun serialu "Bel-Air", który zadawał pytanie "jak serial Bajer z Bel-Air wyglądałby dzisiaj?". Oryginalnie produkcja była oczywiście komedią z Willem Smithem w roli głównej. Scenarzysta/reżyser Morgan Cooper postanowił jednak przetransformować projekt w coś bardziej poważnego - dramat o dorastaniu w ciężkich warunkach i trudach w zmianie otoczenia.
Bajer z Bel-Air w wersji odświeżonej. Co wiemy o projekcie?
Właśnie w taki sposób jest opisywany serial "Bel-Air". Produkcja wciąż będzie opowiadała o czarnoskórym dzieciaku, który po wpadkach z prawem zostaje wysłany z Zachodniego Philly do bogatej dzelnicy Los Angeles. Tym razem, twórcy skupią się jednak na konfliktach, trudnych emocjach i problemach współczesnego czarnoskórego chłopaka w dzisiejszym USA. Wciąż jednak będzie zawierał elementy "bajery" i nawiązania do oryginału.
Jak wyjaśnia THR, serial "Bel-Air" stał się gorącym tematem już niedługo po udostępnieniu pierwszego zwiastuna w marcu 2019 roku. Materiał przykuł nawet uwagę Willa Smitha, który zaprosił jego twórcę, Morgana Coopera na spotkanie. Teraz Cooper będzie oficjalnie pełnił rolę reżysera, współscenarzysty, a także koproducenta wykonawczego. Dla przypomnienia materiał, który podbił serce milionów fanów na całym świecie:
Serial jest obecnie obiektem walki między serwisami streamingowymi. Produkowany będzie zaś przez należące do Smitha Westbrook Studios oraz Universal TV. Jak podaje The Hollywood Reporter, w walce o "Bel-Air" znajduje się Netflix, Peacock oraz HBO Max (to właśnie na tej platformie jest dostępny w USA oryginalny serial).
Oryginalni producenci, czyli Will Smith, Quincy Jones i Benny Medina, a także twórcy serialu Andy i Susan Borowitz powrócą w rolach producentów wykonawczych. Chris Collins (The Wire, Crash, Sons of Anarchy) będzie zaś showrunnerem, producentem wykonawczym oraz (wraz z Morganem Cooperem) przygotuje scenariusz. Data premiery "Bel-Air" pozostaje nieznana.
Oceń artykuł