„Gwiezdne wojny” doczekają się serialu aktorskiego?

ABC Entertainment prowadzi z LucasFilm rozmowy na temat serialu rozgrywającego się w świecie „Gwiezdnych wojen”. Miałaby to być produkcja aktorska.
Pomysł nie jest nowy, bo jeszcze na długo przed tym, jak George Lucas sprzedał LucasFilm Disneyowi wyznał, że ma scenariusze, z których może powstać ok. 50 godzin serialu telewizyjnego. Projekt nie został jednak nigdy urzeczywistniony. Na przestrzeni kilku ostatnich lat krążyły pogłoski, że Netflix i ABC (należącej do koncernu Disneya) są zainteresowane projektem. Nie otrzymaliśmy potwierdzenia tych doniesień, aż do teraz.
Szczęśliwą nowiną dla fanów gwiezdnego uniwersum podzieliła się Channing Dungey, przewodnicząca ABC Entertainment:
Jako fanka bardzo bym chciała powiedzieć „tak” dla projektu. Odbyliśmy już rozmowy z LucasFilm i będziemy je prowadzić dalej. Uważam, że byłoby cudownie, gdybyśmy znaleźli sposób na przeniesienie tej marki do naszej ramówki.
Oczywiście na tym etapie nie można jeszcze mówić o konkretnych planach co do rozpoczęcia emisji, czy też szczegółach fabuły, ani nawet o tym, kto będzie realizować serial. Co prawda nie potwierdzono również czy będzie to animacja czy serial aktorski, ale LucasFilm ma już w swojej ofercie rysunkowe „Gwiezdne wojny” nadawane na antenie Disney XD, więc prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z drugą z ewentualności.
Prędko jednak nie otrzymamy żadnych nowych wieści, co zdążyła już zapowiedzieć Channing Dungey:
Wszystko trzymane jest w tajemnicy. Działalność LucasFilm opiera się na funkcjonowaniu pod jej płaszczykiem. Jeżeli uważacie, że Marvel jest tajemniczy, to LucasFilm wynosi wszystko na zupełnie inny poziom. Póki co trwają rozmowy. Nie mamy rozpisanego terminarza.
Oczywiście z tym trzymaniem przez firmę każdego szczegółu w tajemnicy można by było polemizować. Planu dzieła Riana Johnsona miało pilnować 600 ochroniarzy i drony, a jednak mogliśmy ujrzeć kilka zdjęć z planu filmu, zobaczyliśmy też wizytę brytyjskich książąt u twórców i aktorów oraz fotografie Sokoła Millenium.
George Lucas podzielił się po raz pierwszy koncepcją na serial w 2004 roku. Dwa lata później zdradził, że gdyby produkcja powstała, to rozgrywałaby się pomiędzy wydarzeniami pokazanymi w „Zemście Sithów” i „Nowej nadziei”. Pojawiła się nawet koncepcja, aby zrealizować całość w technologii 3D, a odcinki miałby się pojawić pod zbiorczą nazwą „Star Wars: Underworld”.
Tym czasem trwają prace przy filmie o młodym Hanie Solo, w którego wcieli się Alden Ehrenreich - do tej roli kandydowali m.in. Miles Teller i Charlie Cox. Spin-off „Gwiezdnych wojen” ma się przerodzić w całą trylogię. Czekamy także na „Łotra 1” - mogliśmy zobaczyć zwiastun filmu oraz materiał zza kulis.
Oglądalibyście serial w świecie „Gwiezdnych wojen”?
Oceń artykuł