Kogo zabił Negan w „The Walking Dead”?
Poznaliśmy w końcu rozwiązanie wielkiej tajemnicy z końca 6. sezonu „The Walking Dead”. Czytacie dalej na własną odpowiedzialność.
Czyja czaszka została rozłupana przez Lucille? Jeżeli nie chcecie sobie psuć frajdy z oglądania nowego sezonu serialu stacji AMC, to radzimy odpuścić dalszą lekturę. Ostatnia seria zakończyła się tzw. cliffhangerem, który oburzył wielu fanów „The Walking Dead”. Niewykluczone, że niektórzy będą także niezadowoleni z rozwikłania tej tajemnicy.
Wyemitowany już został odcinek „The Day Will Come When You Won't Be”, który zostanie pokazany również w polskiej telewizji 24 października 2016 o godzinie 22.00 na kanale FOX. Dowiedzieliśmy się w nim, że ofiarą Negana padła nie jedna, a aż dwie osoby z grupy Ricka Grimesa.
Jedną z tych postaci okazał się Glenn grany przez Stevena Yeuna. Fani bardzo często typowali właśnie jego powołując się na to, że w komiksie to właśnie skośnooki były dostawca pizzy zginął z rąk Negana. Twórcy „The Walking Dead” bardzo często odchodzili od materiału źródłowego. Tym razem postanowili jednak podążyć za powieścią obrazkową. Glenn już kilkukrotnie wyrwał się śmierci, by wspomnieć tylko scenę ze śmietnikiem i samobójstwem Nicholasa, czy tę z drzwiami obrotowymi, w której uczestniczył też Noah. Został on też uratowany przez Abrahama od wpadnięcia pod zęby szwendaczy.
Imię Abrahama Forda, w którego wcielał się Michael Cudlitz, nie jest tu zresztą przypadkowe, gdyż to druga ofiara Negana i jego Lucille. W komiksie zginął on w zeszycie numer 98 - strzała przeszyła jego oko. Abraham w wyniku wydarzeń z kolejnych odcinków zdobył motywację to rozpoczęcia nowego życia, prawdopodobnie u boku Sashy. Śmierć byłego żołnierza to wielka strata dla całej drużyny, ale też i dla wspomnianej dziewczyny, gdyż ta musi się teraz pogodzić ze śmiercią drugiego potencjalnego partnera - wcześniej zginął Bob.
O śmierci swojej postaci oraz jej ostatnich słowach brzmiących „I will find you”, opowiedział Steven Yeun:
Glenn zmarł w bardzo glennowy sposób. To właściwe rozwiązanie w jaki zakończył żywot, a także wypowiedział odpowiednie słowa pożegnania, które pokazują, że będzie czuwał nad wszystkimi.
Robert Kirkman opowiedział o mieszaniu ze sobą wydarzeń z komiksu z oryginalnymi pomysłami twórców:
Nigdy nie czuliśmy, jak bardzo jest to cenne. Zmieniamy różne rzeczy tu i tam, tak jak zawsze to robiliśmy. Jednak do pewnego stopnia trzymamy się ustalonego kursu. 7. sezon jako całość pokaże wiele nowych środowisk, wiele nowych postaci i tak wiele nowych scenariuszy, które będą kojarzyć się z 1. sezonem.
Przed nami jeszcze 15 odcinków. Na dany moment możemy zobaczyć sneak peak 2. epizodu 7. serii:
Stacja AMC zamówiła już 8. sezon „The Walking Dead”. Będzie miał premierę w październiku 2017 roku i tradycyjnie będzie się składać z 16 odcinków - zawierać też będzie już setny epizod serialu.
Oceń artykuł
