Kryminalne życie Sandomierza. Powstały statystyki na temat przestępstw popełnionych w "Ojcu Mateuszu"

Joanna Chojnacka

13.01.2021 14:17

Serial "Ojciec Mateusz" opiera swoją fabułę na kryminalnym życiu Sandomierza. Zastanawialiście się kiedyś, ile przestępstw popełniono podczas kręcenia serii?

"Ojciec Mateusz" to polski serial kryminalny emitowany na antenie Telewizji Polskiej od 2008 roku. Scenariusz serii jest oparty na włoskiej produkcji "Don Matteo" i opowiada o księdzu, który pomaga policji w łapaniu groźnych przestępców. Ojca Mateusza, w którego wcielił się Artur Żmijewski, polscy widzowie pokochali niemalże od pierwszego wejrzenia. Serial otrzymał trzy Telekamery w 2011, 2017 i 2019 roku. W 2020 roku natomiast w ręce twórców serii wpadło specjalne wyróżnienie - Złota Telekamera.

Ojciec Mateusz: Ile przestępstw popełniono w Sandomierzu?

Tłem serialu jest Sandomierz, w którym zdaje się grasować więcej przestępców niż w miastach całej Polski razem wziętych. Gdyby fabuła serii miała jakikolwiek związek z rzeczywistością, miejscowość pewnie szybko by opustoszała. Przyglądając się przygodom Ojca Mateusza, odnosi się wrażenie, że każdy groźny bandyta jedzie do Sandomierza specjalnie, aby właśnie tam popełnić przestępstwo.

Polecamy

TVP opublikowała oświadczenie w sprawie odcinka „Ojca Mateusza” o muzułmańskich uchodźcach

Twórcy fanpage'u "Obliczenia i analizy w rapie" postanowili odejść od swojej głównej tematyki, którą zajmują się na stronie i stworzyli serialowe statystyki. W opublikowanym zestawieniu znajdziemy odpowiedź na nurtujące fanów serialu pytanie - "Ile przestępstw popełniono w "Ojcu Mateuszu"?".

Ile przestępstw popełniono w serialu "Ojciec Mateusz"?

Przez cały czas trwania serialu, na ekranie naszych telewizorów mogliśmy zobaczyć aż 502 przestępstwa popełnione w Sandomierzu. W serii zginęło 150 osób, z czego 140 zamordowano. Dokonano 58 kradzieży i 55 napaści. Porwania zdarzyły się 28 razy, a włamania 22. Zanotowano również 18 usiłowań zabójstwa, 14 zastraszeń, 13 szantażów czy 12 zatruć środkami chemicznymi.

W historiach, które z zapartym tchem śledzą Polacy, znalazły się też napady na banki, sklepy, potrącenia przez samochód, podpalenia, fałszerstwa, handel narkotykami, grożenie bronią, oszustwa finansowe, gwałty, sabotaż, rasizm, wyłudzenia i wiele innych.

Jak zauważają twórcy statystyk, przestępcy grasujący w Sandomierzu nie są łasi na gotówkę. Znacznie częściej w "Ojcu Mateuszu" kradzione są wartościowe przedmioty jak obrazy czy ikony. Zdarzyła się nawet sytuacja, w której złodzieje przywłaszczyli sobie... krowy.