Maisie Williams o zakończeniu „Gry o tron”

Robert Skowronski
29.08.2016 12:14
Maisie Williams o zakończeniu „Gry o tron” Fot. kadr z serialu

W 2018 roku rozstaniemy się z serialowym światem wykreowanym przez Dana Weissa i Davida Beniofffa na podstawie prozy George'a R.R. Martina. O nadchodzącym finale „Gry o tron” wypowiedziała się Maisie Williams.

Powstaną jeszcze tylko dwa sezony „Gry o tron”. Z czego premiera 7. serii została opóźniona, dlatego, że twórcy potrzebują odpowiednich warunków pogodowych do kręcenia. Nowe odcinki serialu HBO zadebiutują dopiero latem 2017 roku. „Gra o tron” pokaże nam też mniej epizodów - będzie to kolejno 7 i 6 odcinków.

Wszystko w końcu musi mieć swój kres, nie inaczej jest z superhitem HBO. Ciężko określić jak się z tym czuje obsada serialu, ale przynajmniej Maisie Williams wcielająca się na ekranie w Aryę Stark, jest zadowolona z posunięcia producentów:

To do bani dla widzów, bo kochają te odcinki, ale to czego nigdy nie zrobimy z tym serialem to przeciąganie go w nieskończoność. Zbyt wiele programów zaczyna jako świetna produkcja, a po 6. sezonie chodzi już tylko o zarabianie pieniędzy i pisanie jak najwięcej odcinków, żeby zgarnąć jeszcze więcej. „Gra o tron” zarobiła bardzo dużo i HBO mogłoby z łatwością zdecydować o zrobieniu kolejnych czterech sezonów i rozszerzeniu ich do 12 odcinków. Niezwykle szanuję Dana Weissa i Davida Beniofffa za trzymanie się swojej decyzji, ale również HBO za to, że nie wywiera nacisku.

Maisie Williams opowiedziała także krótko o samym początku powstawania serialu oraz o tym, że zakończenie było znane twórcom od czasu kiedy projekt dopiero powstawał:

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nic nie trwa wiecznie, a my zrobiliśmy to, co powinniśmy byli zrobić. Serial będzie miał zakończenie, jakie mu się należy, to będzie coś wyjątkowego. David i Dan zaczęli pracować nad „Grą o tron” z góry wiedząc jaki będzie finał, ale nie wiedzieli, że dane nam będzie pracować wspólnie przez tyle lat. Na samym początku mieliśmy po prostu nadzieję na ukończenie 1. sezonu.

Benioff i Weiss sami przyznali, że od dawna wiedzieli na ile odcinków będzie opiewać cała historia:

Zdaliśmy sobie sprawę, że dogonimy książki, kiedy spędziliśmy kilka dni z Georgem R.R. Martinem w Santa Fe w 2013 roku omawiając przyszłość powieści oraz serialu. George ma swój własny grafik, jak zresztą powinno być w przypadku pisarza. My jednak jesteśmy zamknięci we własnych zobowiązaniach, czyli dostarczeniu nowego sezonu każdego roku. Na początku mieliśmy nadzieję, że jeżeli serial się przyjmie, to zamkniemy go w siedmiu seriach. Siedem królestw, siedmiu bogów, siedem książek - siódemka wydawała się szczęśliwą liczbą. Celujemy w coś pomiędzy 70 a 75 godzin nim napisy końcowe przelecą po raz ostatni.

Maisie Williams opowiedziała także jaką przyszłość widziałaby dla Aryi. Aktorka wyznała, że chciałaby, aby jej bohaterka ponownie połączyła się z którymś ze Starków, ale jednocześnie życzyłaby sobie, aby udało jej się spotkać z Melisandre lub Cersei i żeby przy tej okazji nie straciła życia:

Mogłaby skreślić kolejne duże imię ze swojej listy. Nikt nie lubi Cersei, ale kochamy ją nienawidzić, ja sama kocham ją nienawidzić, jednak spotkanie z nią i włożenie w nią ostrza byłoby ciekawe dla historii.

Przypominamy, że Maisie Williams przeczytała już scenariusz 7. serii i jest pod wielkim wrażeniem tego co zobaczymy na ekranie.

Też uważacie, że to dobrze, że „Gra o tron” dobiega końca?

Robert Skowronski Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.