Powstaje serial o sekstaśmie Pameli Anderson i Tommy'ego Lee. W obsadzie gwiazdy Marvela i "Mamma Mia"

Sekstaśma Pameli Anderson i Tommy'ego Lee doczeka się serialu "Pam & Tommy". W głównych bohaterów wcielą się gwiazdy filmów Marvela i "Mamma Mia".
Już niedługo słynna sekstaśma Pameli Anderson i Tommy'ego Lee otrzyma drugie życie. Powstaje bowiem miniserial zatytułowany "Pam & Tommy", w którym popularne swego czasu nagranie będzie odgrywać kluczową rolę.
Sekstaśma Pameli Anderson i Tomm'ego Lee doczeka się serialu
Trudno w to uwierzyć, ale od wycieku do sieci pierwszej sekstaśmy Pameli Anderson i Tommy'ego Lee minie niedługo 25 lat. Łóżkowe zabawy aktorki i perkusisty Mötley Crüe były jednym z symboli lat 90., a także przełomem w postrzeganiu celebrytów. Nic więc dziwnego, że niebawem zobaczymy telewizyjną produkcję na temat nagrania.
Jak podaje Collider, stacja Hulu zamówiła miniserial o historii sławetnego nagrania. Producentem "Pam & Tommy" został Seth Rogen, który prawdopodobnie pojawi się w obsadzie, jako mężczyzna, który wykradł taśmę. To jednak niejedyne znane nazwisko związane z tym tytułem. Zdradzono bowiem, kto wcieli się w tytułowych bohaterów. Pamelę Anderson zagra znana z musicalu "Mamma Mia: Here We Go Again!" Lilly James. Tommym Lee został natomiast odtwórca Winter Soldiera w filmach Marvela, czyli Sebastian Stan.
Prace nad serialem trwają już od kilku lat. Początkowo za produkcję miał odpowiadać James Franco, który chciał również zagrać jedną z głównych ról. Plany się jednak zmieniły, nie tylko jeśli chodzi o obsadę. Nowym reżyserem został Craig Gillespie. Za scenariusz odpowiada natomiast Rob Siegel. Oprócz Rogena produkcją "Pam & Tommy" zajmą się również Evan Goldberg z Point Grey oraz firmy Limelight i Annapurna TV.
Seksafera Pameli Anderson i Tommy'ego Lee
Serial skupi się na związku Anderson i Lee, którzy poznali się w 1995 roku i pobrali kilka dni później. Oboje wiedli dość rockowe życie, nie zważając na konwenanse i prowokując opinię publiczną. Słynna sekstaśma została nagrana podczas ich miesiąca miodowego i jakiś czas później wyciekła online. Co ciekawe film został wydany również na kasecie pod tytułem "Pam & Tommy Lee: Stolen Honeymoon" i był bestsellerem w branży porno. Dystrybutorem nagrania została firma Entertainment Group, z którą Anderson i Lee przez lata się sądzili.
Sprawcą całego zamieszania był natomiast elektryk Rand Gauthier, który został zwolniony przez Lee. Zdaniem mężczyzny muzyk nie pozwolił mu nawet zabrać narzędzi. Wycelował za to w elektryka ze strzelby i kazał opuścić posiadłość. Kilka miesięcy później Gauthier wrócił na miejsce i ukradł sejf zawierający mięzy innymi sekstaśmę. Mężczyzna po odkryciu zawartości sejfu skontaktował się ze swoim kolegą z branży porno i wspólnie sprzedawali nagranie - 60 dolarów za e-mail filmem.
Okazuje się więc, że pozornie błahy temat może być niezwykle ciekawą historią. Na serial "Pam & Tommy" będziemy jednak musieli jeszcze poczekać. Na razie nie wiadomo, kiedy tytuł zadebiutuje na Hulu.
Oceń artykuł