"Świat według Kiepskich" powraca z nowymi odcinkami. Ryszard Kotys i Dariusz Gnatowski w obsadzie

Telewizja Polsat poinformowała, że serial "Świat według Kiepskich" powróci na antenę w jesiennej ramówce. W kilku nowych odcinkach zobaczymy Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Kiedy premiera?
Świat według Kiepskich powraca. Kiedy premiera?
Jak podaje Onet, dwa nowe odcinki "Świata według Kiepskich" zadebiutują w Polsacie już 27 października kolejno o 20:00 i 20:30. Wśród głównych bohaterów ponownie pojawią się m.in. Andrzej Grabowski, Marzena Kipiel-Sztuka, Barbara Mularczyk, Bartosz Żukowski, Anna Ilczuk, Renata Pałys oraz Sławomir Szczęśniak.
Dzięki temu, że nowe odcinki były nagrywane jeszcze przed rozpoczęciem pandemii, w nowych odcinkach pojawią się ostatnie występy Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Ci wcielali się w dwie bardzo ważne postaci, Arnolda Boczka i Mariana Paździocha, którzy byli sąsiadami i w gruncie rzeczy najlepszymi przyjaciółmi Ferdynanda Kiepskiego. Aktorów niestety już z nami nie ma, ale twórcy będą mieli okazję oddać im hołd w nowych odcinkach.
Niedługo po śmierci Ryszarda Kotysa, stacja poinformowała, że do głównej obsady dołączył Sławomir Szczęśniak. Aktor wcielił się w nieślubnego syna Paździocha, Janusza Mariana, a twórcy uznali, że mężczyzna na stałe zamieszka w kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3/4.
Oczywiście w poprzednich latach twórcy żegnali już innych stałych członków obsady, czyli Bohdana Smolenia i Krystynę Feldman w roli listonosza Edzia i Babki. Te postaci nie były jednak tak ważne dla serialu, jak Boczek i Paździoch. Obawy fanów rozwiała jednak Nina Terentiew. Dyrektor programowa stacji zapewniła w rozmowie z Onetem, że "Świat według Kiepskich" nie zniknie:
Mamy nowe, bardzo dobre scenariusze. Dołączyli nowi aktorzy. Odszedł Darek Gnatowski. Odszedł Ryszard Kotys, który grał Mariana Paździocha, ale w obsadzie mamy jego syna, Janusza Mariana Paździocha, który już skradł serca widzów. Gramy dalej. Dopóki jeden z najwybitniejszych polskich aktorów - Andrzej Grabowski chce grać tę rolę, to warto pisać te scenariusze choćby tylko dla niego.
Oceń artykuł