Mark Hamill ma uroczy powód, przez który już nigdy nie podłoży głosu Jokerowi

Mark Hamill po raz pierwszy zagrał Jokera w latach 90. w serialu animowanym "Batman: The Animated Series". Od tamtej pory był Księciem Zbrodni Gotham w niezliczonej ilości produkcji, ale aktor wyjaśnił, że jego przygoda z tą postacią dobiegła końca.
Mark Hamill już nigdy więcej nie zagra Jokera?
Mark Hamill dla wielu fanów Batmana jest najlepszą wersją Jokera, jaką kiedykolwiek mieliśmy okazję poznać. Jego występy w popularnych serialach Warner Kids z lat 90. i przełomu wieków zapisały się złotymi zgłoskami w historii produkcji związanych z komiksami.
Oczywiście na ten sukces złożył się nie tylko ogromny talent Hamilla, ale również świetne dialogi od scenarzystów "Batmana", "Ligi Sprawiedliwych" i reszty produkcji z jego udziałem, a także jego niezaprzeczalna chemia z wcielającym się w Batmana Kevinem Conroyem - ten duet był bowiem praktycznie nierozłączny.
Niedawno o swojej przygodzie z Jokerem opowiedział sam zainteresowany, który w rozmowie z magazynem Empire opowiedział o swojej wieloletniej karierze filmowej i serialowej, a także zabrał oczywiście głos na temat niedawnej śmierci Kevina Conroya.
Mark Hamill nie przebierał w słowach i zaznaczył dość jasno, że nie widzi sensu w dalszym graniu Jokera, jeżeli naprzeciwko niego nie będzie stał Conroy:
Ludzie do mnie dzwonili i pytali się, czy chciałbym zagrać Jokera. Moim jedynym pytaniem było: "Czy Kevin gra Batmana?". Jeżeli odpowiedź brzmiała "tak", to w to wchodziłem. Byliśmy partnerami. Jak Flip i Flap. Dla mnie nie ma Batmana bez Kevina, więc nie sądzę, że wrócę do tej postaci.
Mark Hamill wielokrotnie na przestrzeni lat podkreślał, jak bardzo uwielbiał współpracować z Kevinem Conroyem. W swoim pożegnaniu z aktorem napisał:
Kevin był perfekcyjny. Był jedną z moich ulubionych osób na świecie, kochałem go jak brata. Naprawdę przejmował się losem innych ludzi - jego zwykła "ludzkość" była obecna we wszystkim, co robił. Za każdym razem, gdy go widziałem, podnosił mnie na duchu.
Oceń artykuł