Chris Evans czuł się jak dziecko podczas pierwszego seansu "Avengers: Endgame"
Gwiazdor Marvela, Kapitan Ameryka we własnej osobie, Chris Evans opowiedział niedawnym w wywiadzie o emocjach, które odczuwał w trakcie oglądania "Avengers: Endgame".
Chris Evans płakał przy premierze Avengers: Endgame
Od premiery filmu "Avengers: Endgame" minęły już prawie 2 lata. Czas ten upłynął niezwykle szybko, a w międzyczasie świat zdążyła opanować pandemia koronawirusa, Polska i USA zmieniły prezydentów, a Marvel zdołał wypuścić na świat dwie kolejne produkcje - 2. część "Spider-Mana" z Tomem Hollandem oraz debiutancki serial Marvel Studios, "WandaVision".
Wspomniane "Endgame" było zamknięciem pewnego rozdziału w historii Marvela - pożegnaliśmy w tym filmie m.in. Kapitana Amerykę. Chris Evans niedawno porozmawiał z magazynem Empire, w którym wspomniał premierowy seans "Avengers: Endgame" i emocje towarzyszące mu w trakcie oglądania filmu po raz pierwszy.
Było to dla niego niecodzienna sytuacja i wyjaśnił, że trudno było mu się powstrzymać przed okazaniem emocji - w końcu oglądał kulminację prawie 10 lat swojej pracy.
Pierwszy raz widziałem "Endgame" na premierze. Normalnie widzę swoje filmy dużo wcześniej i rzadko oglądam je podczas premiery, bo za bardzo się denerwuje. Ale to był koniec 10-letniej podróży i chciałem doświadczyć tego, jak normalny członek publiczności. Kiedy Kap podnosi młot, nasze kino absolutnie eksplodowało. Chociaż wiedziałem, że ten moment nadchodzi, to i tak uroniłem łzy. Przez następnie tygodnie rodzina i przyjaciele wysyłali mi urywki z innych kin, gdzie ludzie kompletnie tracili zmysły.
Przyznał, że jest w tym coś, za co nigdy nie będzie się mógł fanom odpłacić:
Takie reakcje i wiedza o tym, że jestem częścią szczęśliwych wspomnień wszystkich tych ludzi sprawia, że czuję dumę i wdzięczność, której nie potrafię opisać. W takich momentach nie jestem aktorem, nie jestem nawet dorosłym - jestem dzieciakiem, który jest kompletnie pochłonięty przez magię kina. Cholera, znowu się rozczuliłem...
Niedawno pojawiły się plotki, które twierdziły, że Chris Evans może powrócić do roli Kapitana Ameryki. Aktor szybko rozwiał jednak wątpliwości, pisząc na Twitterze, że "pierwszy raz o tym słyszy".
Oceń artykuł
