Daisy Ridley nie chce już występować w „Gwiezdnych Wojnach”

Aktorka wcielająca się w postać Rey wyjawiła, że po IX epizodzie chce skończyć ze „Star Wars”.
Daisy Ridley jeszcze dwa lata temu była nikomu nieznaną aktorką. Główna rola w nowej trylogii „Star Wars” uczyniła z niej gwiazdę światowego formatu. Choć czuje się tym faktem zaszczycona, teraz chciałaby pożegnać się z Rey i zacząć nowy etap w swoim życiu i karierze.
Bohaterkę graną przez Ridley zobaczymy jeszcze w nadchodzącym, VIII epizodzie „Gwiezdnych wojen” oraz w epizodzie IX, który zakończy nową trylogię. Po nim aktorka nie widzi już jednak przyszłości dla Rey w gwiezdnej sadze. Jak czytamy w artykule, będącym tematem z okładki najnowszego Rolling Stone:
Jeżeli chodzi o Ridley, przyszłość Rey jest w zasadzie przesądzona. Aktorka nie chce grać tej postaci po kolejnym filmie. „Nie” powiedziała kategorycznie. „Nie wiedziałam tak naprawdę, na co się piszę. Nie czytałam scenariusza, ale widziałam, że bardzo mili ludzie są w to zaangażowani, więc pomyślałam „Wspaniale”. Teraz wiem, że mam więcej szczęścia, niż wtedy podejrzewałam.”
Nie ma nic dziwnego w tym, że Ridley chce ruszyć do przodu i stać się wielowymiarową aktorką, a nie tylko postacią ze „Star Wars”. Z podobnym problemem mierzyli się Daniel „Harry Potter” Radcliffe, Elijah „Frodo Baggins” Wood, czy nawet Janusz Gajos, który by zerwać z wizerunkiem Janka z „Czterech pancernych i psa”, całkowicie zmienił swój wygląd. Dlatego też Ridley nie chce, by jej bohaterka miała możliwość powrotu do sagi, jak Luke Skywalker, Leia Organa czy Han Solo. Chce, by historia Rey została zamknięta.
Czy będzie to miało związek z przejściem byłej zbieraczki złomu na Ciemną Stronę Mocy? Wątek ten także został poruszony w rozmowie aktorki z Rolling Stone. Jak powiedziała:
Rey próbuje dowiedzieć się czegoś o sobie i o świecie. I jej pytania nie czynią ani dobra, ani zła. Ona chce dokonać własnego rozwoju. (…) Myślę, że wspaniałe jest to, że zakończenie tego filmu – jakkolwiek się on kończy – jest bardziej bogate. Ponieważ jeśli zawsze jest dobrze, wynik nie jest tak istotny, jak może być jeśli… no wiesz…
Spekulacje fanów dotyczące przyszłości Rey w VIII epizodzie sagi mogą więc okazać się prawdziwe. Czy podejrzewali jednak, że bohaterka zniknie z „Gwiezdnych wojen”, mimo, że Rian Johnson już zapowiedział powstanie kolejnej trylogii? Pewnie nie. Póki co, nie ma jednak nad czym płakać. Po pierwsze, nowa trylogia ma zaprezentować zupełnie nowe historie. Po drugie, czeka nas mnóstwo spin-offów głównej sagi, jak „Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie” czy „Solo: A Star Wars Film”, które świetnie radzą sobie bez Rey. Po trzecie, wszystko może się jeszcze zmienić i być może za 10 lat Daisy Ridley zamarzy o powrocie do „Star Wars”. I wreszcie po czwarte – do IX części „Gwiezdnych Wojen” jeszcze daleko. Tymczasem Rey w pełnej krasie będziemy mogli zobaczyć już 14 grudnia 2017 roku w epizodzie VIII – „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”.
Oceń artykuł