Fani znaleźli dziwne powiązanie Kylo Rena z Rey

Kylo Ren i Rey na pozór stoją na przeciwnych biegunach Mocy. Miłośnicy filmu „Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi” odkryli jednak, że łączy ich więcej, niż się na pozór wydaje.
Nowa trylogia „Gwiezdnych Wojen” opowiada o dalszych losów oryginalnych bohaterów, ale fabuła w dużej mierze skupia się na nowych postaciach. W „Przebudzeniu Mocy” J.J. Abrams zasugerował, że pomiędzy Rey (Daisy Ridley) i Kylo Renem (Adam Driver) istnieje pewna więź, przypominająca nieco relację Luke'a Skywalkera z Darthem Vaderem. Rian Johnson pociągnął ten wątek w „Ostatnich Jedi”, znacznie go poszerzając. W filmie byliśmy świadkami połączenia pomiędzy Kylo i Rey przy użyciu Mocy. Bohaterowie mogli swobodnie rozmawiać, widząc się nawzajem. Ben wyjawił tajemniczej adeptce Jedi smutną prawdę o sobie. Gdy spotkali się w sali tronowej Snoke'a, Ren ocalił życie dziewczyny, zabijając swojego mentora. Następnie para walczyła ramię w ramię przeciwko gwardzistom. Kylo zaproponował nawet Rey, by zasiadła u jego boku, jako nowego lidera Najwyższego Porządku. To jednak nie wszystko, co łączy te postacie.
„Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi” - Kylo Ren i Rey - co ich łączy?
W filmie prawdopodobnie ukryto również mniej oczywiste powiązania między Kylo Renem i Rey, które są jasne jedynie dla osób, które widziały film co najmniej dwa razy i przypatrywały się każdemu szczegółowi opowieści. Użytkownik Reddita posługujący się nickiem egoshoppe odkrył uderzające podobieństwa w scenach przedstawiających uczennicę Luke'a oraz syna Hana i Lei. Fan uznał, że zbieżność jest na tyle duża, że nie ma mowy o przypadku. Zresztą zobaczcie sami zestawienie dwóch fragmentów filmu.
Jak widać, w krótkiej animacji znalazły się znaczące momenty w scenach walki - treningu Rey i pojedynku Kylo z Lukiem. Obie postacie posługujące się mieczami świetlnymi wykonują w zasadzie te same ruchy. Fani zaczęli zastanawiać się, co może oznaczać ta niecodzienna paralela.
Najprostsza odpowiedź to fakt, że zarówno Rey, jak i Ben mieli tego samego mistrza, który uczył ich posługiwać się bronią Jedi. Z drugiej jednak strony w filmie nie pojawia się scena, w której Rey jest trenowana do walki przez Luke'a. Dziewczyna chce się nauczyć posługiwania Mocą, bo z mieczem świetlnym całkiem dobrze radziła sobie już w VII epizodzie. Można oczywiście uznać te fragmenty za błąd wynikający z faktu, że obu aktorów szkoliła do walki zapewne ta sama osoba, która pokazała im podstawowe ruchy. Spora rzesza fanów uważa jednak, że Johnson umieścił zbieżność celowo na zasadzie pistoletu Czechowa.
Czy metaforyczna broń wypali w IX epizodzie „Star Wars”? A może to zwykły przypadek? Przekonamy się w grudniu 2019 roku, kiedy zwieńczenie nowej trylogii wejdzie do kin.
Oceń artykuł