Jak Scarlett Johansson zareagowała na strój Czarnej Wdowy?

Filmy Marvela zachwycają miliony widzów, a wielu aktorów zaprzedałoby duszę diabłu, aby wystąpić w jednej z takich produkcji. Gdy jednak jest się już w samym środku tego biznesu, to można mieć zupełnie inne odczucia.
Scarlett Johansson jako Czarna Wdowa występuje od 2010 roku i filmu „Iron Man 2”. Dzięki tej roli, choć nie tylko, aktorka wypracowała sobie pozycję najlepiej zarabiającej postaci kina płci żeńskiej wszech czasów. Teraz, pochodząca z Nowego Jorku, kobieta prawdopodobnie cieszy się ze swojej decyzji, ale na początku nie była zachwycona.
Już Chris Evans mówił o tym, że bał się przyjąć posadę jednego z marvelowskich herosów. Scarlett Johansson co prawda obaw nie miała, ale kostium Czarnej Wdowy zwyczajnie ją rozczarował:
Tylko spójrzcie na to. To znaczy, kto chciałby w ogóle wcisnąć się w coś takiego? Po prostu myślisz: Boże, naprawdę? Czy nie mogłoby to mieć, nie wiem, jakiś rodzaj spódnicy czy coś? To wszystko, co sobą reprezentował kostium. Postać była tak uwielbiana. Czarna Wdowa jest ikoniczna. Nie wiedziałem, jak ludzie to przyjmą. Co do cholery robiłem w tej franczyzie? To było zniechęcające.
Cóż, faktycznie kostium Czarnej Wdowy nie należy do szczególnie wygodnych dla noszącej go osoby. Skrajnie przylegający do ciała i wykonany z materiału, który ciężko jest na siebie nałożyć. Nie możemy więc winić Scarlett Johansson za jej wypowiedź.
Aktorka chyba się z nim jednak pogodziła. Wystąpi przecież w „Avengers: Infinity War”, które trafi do nas 4 maja 2018 roku, a na ekranie zjawią się również bohaterowie ze „Strażników Galaktyki”.
W planach jest także solowy film poświęcony postaci Czarnej Wdowy. Informację o tym, że może dojść do takiej realizacji wyjawił Kevin Feige, zaś sama Scarlett Johansson podzieliła się już kilkoma pomysłami na taki obraz. Kibicuje jej także Chris Evans.
Oceń artykuł