Jared Leto dementuje: „Nie rozdawałem zużytych kondomów”

Sergiusz Kurczuk
29.09.2017 10:13
Jared Leto dementuje: „Nie rozdawałem zużytych kondomów” Fot. kadr z filmu Legion Smobójców

Jared Leto słynie z tego, że potrafi się naprawdę w czuć w odgrywaną rolę, a jego metody pracy aktorskiej są dość nietypowe. Przed premierą „Legionu Samobójców” pojawiły się informacje, że gwiazdor robił kolegom z planu niewybredne żarty. Teraz dementuje te plotki. 

Lider 30 Seconds to Mars i uznany aktor zawsze potrafi czymś zaskoczyć. Ci, którzy śledzą karierę aktorską Jareda Leto na pewno wiedzą, że kiedy wciela się w jakąś postać, to po prostu się nią staje. Udowodnił to między innymi w serialu „Moje tak zwane życie”, filmie Darrena Aronfsky'ego „Requiem dla snu” oraz oskarową rolą„Witaj w klubie”. Kiedy świat dowiedział się, że Leto zagra nową wersję Jokera, przed gwiazdorem stanęło nie lada wyzwanie. Przede wszystkim występ w „Legionie Samobójców” był jego pierwszą rolą od dostania prestiżowej statuetki. Poza tym w poprzednich filmach w Jokera wcielił się Heath Ledger, który też miał na swoim koncie Oscara. Nie można też zapominać, że sam Joker jest bardzo ważną postacią w kulturze popularnej. 

Chociaż finalnie okazało się, że Jokera w „Legionie Samobójców” jest o wiele mniej, niż zapowiadały to materiały reklamujące film, epizod wystarczył, by na Leto spadła fala krytyki. Abstrahując od tego, czy nowy Joker się udał, czy nie, przed premierą filmu pojawiła się informacja, że jedną z metod wczuwania się w rolę przeciwnika Batmana było robienie nieprzyzwoitych żartów. W kwietniu 2017 roku pisaliśmy o tym, że Leto rozdawał swoim kolegom z planu nietypowe prezenty, takie jak żywy szczur, martwa świnia, kulki analne, czy zużyte prezerwatywy. Okazuje się, że część z tych podarków została zmyślona.

Leto zobaczymy niebawem w filmie „Blade Runer 2049”. Przy okazji zbliżającej się premiery sequela „Łowcy androidów”, gwiazdor udzielił wywiadu w Entertainment Weekly Radio, gdzie zdementował fragment o zużytych kondomach. 

Te plotki, o których wspominaliśmy, o prezentach, że dawałem zużyte prezerwatywy ludziom, nie były prawdziwe. To nie jest prawda. Rozdawałem zapakowane podarunki wszystkim i ludzie byli podekscytowanie, że mieli je dostać. Śmiali się. Chodziło o to, żeby rozdawać wszystko, co mógłby dać Joker... To było bardzo poruszające, wyjść i dawać prezenty. Mogliśmy to filmować, ludzie by się śmiali. Po otworzeniu paczki okazywałoby się, że w środku jest magazyn porno czy coś, wiesz, „60 plus”... To było wszystko, co może wydawać się śmieszne. Wiesz, wszystko, co jest absurdalne albo kontrowersyjne. 

Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę śmiechu! Leto winę za historie o zużytych prezerwatywach zwala na media. 

Niektóre rzeczy, które robisz, mogą się stać viralem i wtedy o tym piszą. Szczególnie w przypadku Jokera. Część z moich przygotowań do roli po prostu zaczęła żyć własnym życiem. Ale większość to kompletnie gówno prawda... Co można zrobić w takim momencie? Nie ważne jak głośno krzyczysz, możesz nawet trzymać transparent ze spuszczonymi gaciami na Times Square, ludzie i tak wybiorą historię, w którą chcą uwierzyć. Mimo że to nie jest prawda. 

Leto ma w tym wypadku rację. Mediom, szczególnie plotkarskim łatwo podkoloryzować historie o aktorze, który słynie z dziwnych wypowiedzi i niesamowitego poświęcenia się dla roli. W końcu żeby przekonująco wypaść jako chory na AIDS Rayon, aktor zrzucił ponad 10 kilo. Grając w „Blade Runerze 2049”, nosił soczewki, przez które prawie nic nie widział. Być może komuś wydało się prawdopodobne, że jednym z prezentów może być zużyty kondom...

Tak czy inaczej, Leto w najbliższym czasie zobaczymy już 6 października 2017 roku w sequelu „Łowcy androidów”. Jako Joker wystąpi jeszcze w kilku filmach, ale będziemy musieli jeszcze na nie poczekać. 

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.