Nowe zakulisowe materiały z oryginalnego „Predatora” trafiły do sieci

Sergiusz Kurczuk
17.09.2018 12:18
Nowe zakulisowe materiały z oryginalnego „Predatora” trafiły do sieci Fot. kadr z filmu Predator

Do kin weszła kolejna część serii „Predator”. Miłośnicy kosmicznego łowcy dostali jeszcze jeden prezent - niepublikowanymi wcześniej materiałami zza kulis filmu Johna McTiernana.

Połowa września 2018 należy do Predatora. W kinach pojawił się najnowszy film o śmiertelnie niebezpiecznym kosmicie. „Predator” Shane'a Blacka, to pierwsza produkcja z tytułowym potworem w roli głównej od roku 2010, w którym ukazał się „Predators” z Adrienem Brodym w roli głównej. Wokół nowej produkcji pojawiły się kontrowersje związane z angażem aktora skazanego za przestępstwo seksualne. Jednak ten incydent nie jest jedynym powodem do krytyki filmu Blacka. Fani oryginalnego „Predatora” uważają, że nowa produkcja ma niewiele wspólnego z serią, którą rozpoczęto w roku 1987 filmem Johna McTiernana. Miłośnicy pierwszej debiutu Predatora dostali prezent od studia Stan Winston Studios. W sieci pojawiły się wcześniej niepublikowane materiały z planu filmowego. 

„Predator” (1987) - materiały zza kulis 

W 2017 roku przypadła 30 rocznica premiery „Predatora”. W filmie oddział żołnierzy stanął oko w oko z kosmicznym łowcą. W finale między głównym bohaterem, granym przez Arnolda Schwarzeneggera i tytułowym stworem, wywiązuje się mordercza walka o przetrwanie. Z okazji jubileuszu wydano specjalny nowy zwiastun filmu. Do sieci trafiła kolejna gratka dla fanów oryginalnego „Predatora” - niepublikowane wcześniej materiały zza kulis.

Widzimy w nich między innymi Kevina Petera Halla, który przebiera się w kostium słynnego kosmity czy odrzucony projekt wyglądu Predatora, którego początkowo miał grać Jean-Claude Van Damme. Z materiału dowiadujemy się również, że ekipa miała jedynie 6 tygodni, żeby wyprodukować cały film. 

„Predator” kontra „Predator”

Zagraniczni recenzenci głosili, że nowy „Predator” jest najlepszym filmem w serii od czasów produkcji z 1987 roku. W Polsce film pojawił się 14 września 2018 roku i nie przypadł do gustu rodzimym fanom opowieści o kosmicznych drapieżcach. Nadal jest dużo krwi i spektakularnych scen walki, ale pojawiło się sporo elementów, które zupełnie nie pasują do tej marki. Black zapowiedział, że myśli o nowej trylogii. Czy jego wersja „Predatora” sprzeda się tak dobrze, że producenci będą w stanie zainwestować w kolejne części? Przekonamy się za jakiś czas. 

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.