Tom Cruise powtarzał scenę do „Mumii” 64 razy

Aktor znany jest ze swojego perfekcjonizmu, co udowodnił kolejny raz w najnowszej produkcji studia Universal.
„Mumia” w reżyserii Alexa Kurtzmana ma zapoczątkować całą serię poświęconą klasycznym potworom wytwórni Universal, budowaną na kształt uniwersów Marvela i DC. Zapowiedziano już też m.in. remake „Niewidzialnego człowieka” z 1933 roku, w którym wystąpi Johnny Depp, „Narzeczoną Frankensteina”, a także „Wilkołaka”.
Na razie jednak szykujemy się na premierę widowiska z Tomem Cruise'em w roli głównej, które trafi na ekrany kin 9 czerwca 2017 roku. Gwiazdor mimo 54 lat na karku wcale nie zwalnia tempa i wciąż angażuje się w imponującą liczbę produkcji, które triumfują na kinowych ekranach - jak „Jack Reacher: Nigdy nie wracaj” czy „Mission: Impossible - Rogue Nation”.
Być może jedną z przyczyn jego sukcesów jest ogromne poświęcenie, z którym angażuje się w swoje role. Cruise np. konsekwentnie upiera się, by osobiście wykonywać wszystkie popisy kaskaderskie, a nawet namawia do podobnych działań pozostałych aktorów. W „Mumii” jedno z niebezpiecznych ujęć było z tego powodu powtarzane aż 64 razy!
Opisywaną scenę zobaczycie poniżej:
Tom Cruise nie chciał się zgodzić na realizację ujęcia w studiu i upierał się, że konieczna jest zerowa grawitacja, aby zapewnić widzowi autentyczne doznania. Możemy się spodziewać, że ostatecznie „Mumia” tylko zyskała na takim podejściu i czeka nas nie lada widowisko.
Wcześniej widzieliśmy już zdjęcia z planu, na których pojawiła się m.in. Sofia Boutella w roli tytułowej mumii. Obok Toma Cruise'a, widzieliśmy też jak prezentuje się Annabelle Wallis, Courtney B. Vance (zagra żołnierza jednostek specjalnych), Jake Johnson (jako członek oddziału wojskowego) oraz Russell Crowe (dr Jekyll).
Oceń artykuł