"Uncharted" jest sporym hitem finansowym. Film z Tomem Hollandem raczej będzie miał kontynuację

Sony właśnie tego oczekiwało, kiedy zatrudniało do roli Nathana Drake'a Toma Hollanda - sukcesów finansowych swojej produkcji na bazie popularnej serii gier. Przychody "Uncharted" są na tyle duże, że film pewnie doczeka się kontynuacji.
Uncharted - film doczeka się kontynuacji?
"Uncharted" po 4 dniach od premiery przyniósł zysk ze sprzedaży biletów rzędu 139 milionów dolarów, z czego 51 milionów pochodziło z rynku USA (prognozy zakładały wynik 30 milionów), co tylko utwierdziło Sony w przekonaniu, że wydawanie filmów w kinach nadal jest całkiem opłacalne, a wstrzymanie się z debiutem produkcji było sprytnym ruchem.
Wynik bardzo pochwalił szef filmowej dywizji Sony, Tom Rothman, który podkreślił ten sukces w mailu do swoich współpracowników, kiedy pojawiły się pierwsze wyniki finansowe z box-office. Podziękował wszystkim, a także zaznaczył jasno, że "Uncharted" to nowa hitowa franczyza Sony, co sugeruje, że produkcja doczeka się kontynuacji:
Z wynikiem ponad 100 milionów dolarów na świecie oraz 90% na Rotten Tomatoes wśród widzów, "Uncharted" to nowa hitowa franczyza dla naszej firmy.
O kontynuacji myśleli chyba wszyscy - ludzie z Naughty Dog, którzy oddali projekt w ręce Sony Pictures, producenci filmu, reżyser Ruben Fleischer, a także gwiazdorzy Mark Wahlberg i oczywiście Tom Holland. Zresztą nawet sama produkcja kończy się tak, jakby twórcy już teraz mieli jakieś wstępne pomysły na kontynuację przygód filmowego Nathana Drake'a i Victora "Sully'ego" Sullivana.
Chociaż film spotkał się ze średnim przyjęciem ze strony krytyków, to tak jak wspomniał w swoim oświadczeniu Roth, widzowie przyjęli go znacznie cieplej. Zresztą wynik kasowy mówi sam za siebie - "Uncharted" jest po prostu hitem.
Film trafił do kin 18 lutego 2022 roku. Obok Hollanda i Wahlberga w "Uncharted" pojawiają się również Sophia Taylor Ali, Antonio Banderas i Tati Gabrielle.
Oceń artykuł