Antywalentynki 2021: Top 10 najgorszych filmów na randkę

Nie masz pomysłu na walentynkową randkę? Nie czytaj tego artykułu. Chyba, że chcesz dowiedzieć się, jakich tytułów unikać podczas wspólnego, romantycznego seansu.
Antywalentynki, czyli filmy najgorsze na randkę 14 lutego
14 lutego - dla jednych najbardziej wyczekiwany dzień w roku, inni szczerze go nienawidzą. Nie ważne czy powodem jest zazdrość, niechęć do skomercjalizowanych świąt, czy jeszcze inny powód. Walentynki potrafią podzielić społeczeństwo. Jeśli chcecie kontestować Dzień Zakochanych, uniknąć wpadki podczas randki, lub zniechęcić do siebie drugą połówkę, to dobrze trafiliście. Przedrostek „anty” w nazwie naszego portalu nie znalazł się tam przez przypadek, więc nie dziwcie się, że zamiast listy najbardziej romantycznych filmów na świecie, prezentujemy Wam jej zupełne przeciwieństwo.
Które tytuły znalazły się w naszym zestawieniu?
10. Jakikolwiek film Patryka Vegi
Masowo produkowane filmy Vegi nie cieszą się uznaniem krytyków filmowych i części widzów. Jednego jednak twórczości reżysera odmówić nie można. Nikt tak jak on nie przedstawia brutalności, również w scenach seksu. Ordynarne zachowania, gwałty, i obelżywe słowa na pewno skutecznie zniszczą romantyczną atmosferę. Chyba że jesteś gangsterem/dziewczyną gangstera i świat z filmów Vego to Twoja rzeczywistość.
9. „Fatalne zauroczenie”, 1990
Słynny thriller Adriana Lyne'a z Michaelem Douglasem i Glenn Close w rolach głównych może i opowiada o pożądaniu, głębokim uczuciu i miłości aż po grób, ale niestety w tym negatywnym sensie. Obsesyjnie zakochana kobieta zrobi wszystko, żeby jej kochanek zostawił swoją rodzinę i wiódł z nią życie. Posunie się nawet do zabicia bezbronnego króliczka... Romantyczny nastrój raczej pryśnie już w pierwszej połowie filmu, więc na walentynki raczej odpada.
8. „Blue Velvet”, 1986
Produkcje Davida Lyncha z zasady nie nadają się na jakiekolwiek randki, chyba że oboje kochacie dziwaczną atmosferę jego filmów. Jeśli nie lubicie klimatów BDSM, to „Blue Velvet” z przerażającym w swojej roli Denisem Hopperem nie jest najlepszym pomysłem na romantyczny wieczór. Makabryczne fantazje gangstera prowadzą w końcu do tragedii, która nie nastraja zbyt pozytywnie.
7. „Sztuka zrywania”, 2006
Tym razem tytuł, w którym nie ma obsesyjnych kochanków z makabrycznymi fantazjami, ani obleśnych scen seksu. I nie chodzi również o niski poziom tej komedii z Vincem Vaughnem i Jennifer Aniston. Powodem, dla którego film znalazł się na naszej liście, jest temat, czyli rozstanie się pary głównych bohaterów. Chyba żaden związek nie potrzebuje na filmowej randce przyczynku do roztrząsania swoich problemów.
6. „Antychryst”, 2009
Lars von Trier to kolejny reżyser, który nie za bardzo nadaje się na typowy romantyczny wieczór, a „Antychryst” jest filmem, który w szczególności powinien być omijany szerokim łukiem. No bo jak przejść do porządku dziennego po historii zmagającej się z żałobą pary, która w leśnych ostępach przeżywa nieciekawe przygody. Na przykład rozbijanie jąder męża tuż przed obcięciem własnych genitaliów.
5. „Funny Games”, 1997
Thriller Michaela Hanekego może przerazić bardziej niż niejeden horror, mimo tego, że w zasadzie nie wiele dzieje się na ekranie. Dramat rozgrywa się w głowie widza, któremu sugestywnie pokazuje się atmosferę zaszczucia. Na randkę, szczególnie na romantycznym odludziu, gdzie nikt nie słyszy krzyków (ani rozkoszy, ani przerażenia) „Funny Games” raczej się nie nadaje...
4. „Wstyd”, 2011
No cóż... Wystarczy opisać z grubsza fabułę filmu Steve'a McQueena, by odpuścić sobie ten tytuł na jakiejkolwiek randce. Trzydziestoletni nowojorczyk na wysokim stanowisku jest seksoholikiem. Żyje też w związku z własną siostrą. Żeby wyjść z uzależnienia... próbuje znaleźć prawdziwą miłość. Tym sposobem chce naprawić swoje pogmatwane życie erotyczne.
3. „The Room”, 2003
Niezastąpiony Tommy Wiseau i jego wyjątkowe opus magnum również nie jest zbyt dobrym pomysłem na romantyczny seans we dwoje. Najgorszy film świata może nie wprowadzi Was w stan odrętwienia jak reszta tytułów, ale na pewno nie nadaje się na walentynki. Chyba że lubicie naprawdę złe kino i to Was nakręca.
2. „Mechaniczna pomarańcza”, 1971
Jeśli jesteśmy już przy nakręcaniu... Arcydzieło Stanleya Kubricka można sobie obejrzeć w ramach kształcenia się z zakresu historii kinematografii. Fani książki Anthony'ego Burgessa też powinni być zadowoleni. Ale brutalne sceny i dość smutny koniec filmu spowoduje, że wieczór zakończy się równie przykro, więc lepiej nie planować seansu tego słynnego filmu 14 lutego.
1. „Srpski Film”, 2010
W tym sławetnym filmie Srdjana Spasojevica pojawia się seks. Dużo seksu. Niestety nie takiego rodem z „50 twarzy Greya”. Wręcz przeciwnie. To film, którego zakazano w wielu krajach ze względu na brutalność. Gwałt w różnych formach jest tu na porządku dziennym, więc o ile nie jesteście prawdziwymi zwyrolami, nawet nie myślcie o tym tytule.
Jeśli spodziewaliście się banału w postaci „Krwawych walentynek 3D”, to niestety musieliście się trochę rozczarować. Mamy nadzieję, że skorzystacie z naszej listy i osiągniecie zamierzony cel. A jeśli po przeczytaniu jej nagle nabraliście ochoty, by obejrzeć jednak coś miłego, zerknijcie na poniższe zestawienie.
Oceń artykuł