Mity są ciągle żywe w naszej podświadomości. Mimo że ludzkość istnieje od tysięcy lat, w umysłach wciąż zakorzenione są pewne symbole, na które podświadomie reagujemy. Nie bez powodu opowieści starożytnych cywilizacji niezmiennie interesują nie tylko naukowców, ale również przeciętnych odbiorócw różnych tekstów kultury. Koncepcja monomitu stworzona przez Jospeha Cambella w książce „Bohater o tysiącu twarzy” pokazuje, że każda wartościowa opowieść jest zbudowana na pewnym schemacie o powtarzających się elementach opartych na archetypach. Teorię Cambella łatwo jest przenieść na dowolną opowieść. Na gruncie kinematografii w życie wcielił ją Christopher Vogler w książce „Podróż autora. Struktury mityczne dla scenarzystów i pisarzy”.
Mitycznych elementów w serialu „Stranger Things” jest tak wiele, że można by pewnie stworzyć na ten temat długą pracę naukową. Wystarczy, chociażby wymienić 7. odcinek 2. serii, w której Eleven przebywa długą drogę w poszukiwaniu odpowiedzi. W tym artykule skupię się jednak na elemencie, który mi szczególnie rzucił się w oczy - Łupieżcy Umysłów, powoli zatruwającemu miasteczko Hawkins.
Tajemnicza ośmiornica
Po obejrzeniu 2 sezonu miałem przed oczami jeden symbol, który nie dawał mi spokoju - ośmiornicę. Właśnie z tym zwierzęciem skojarzył mi się stwór, z którym walczyły dzieciaki z Hawkins. Wraz z końcem ostatniego odcinka, od razu rzuciłem się do sprawdzania, co oznacza ten symbol. Co prawda słownik snów mówi, że ośmiornica to lęk czający się w głębinach nieświadomości i w zasadzie to pasuje do ogromnego potwora czającego się w cieniu, ale nie była to odpowiedź, która mnie satysfakcjonowała. Po dalszych poszukiwaniach okazało się, że ośmiornica nie jest stworzeniem kojarzącym się jednoznacznie źle. W większości kultur symbolizuje pozytywne cechy. Pomyślałem, że trop okazał się błędny.
Jest jednak w tym głowonogu coś, co wykorzystuje wielu twórców. Każdy, kto oglądał 3. sezon serialu „Agents of S.H.I.E.L.D.” pamięta, że głównym przeciwnikiem był Hive - stworzenie wygnane na odległą planetę w innym wymiarze, potrafiące przejąć kontrolę nad spotkanym na swojej drodze organizmem. Hive składał się z miliardów wirusów, którymi infekował swoich nosicieli. Tak naprawdę wirusy tworzyły zbiorową świadomość - rodzaj roju. Bardzo podobnie przedstawiono ogromnego potwora ze „Stranger Things”. Hive w prawdziwej formie był humanoidem o głowie przypominającej ośmiornicę.
W programie „Stranger Things Beyond” Bracia Duffer opowiedzieli, jak powstał pomysł na Łupieżcę Umysłów. Początkowo nazywali go podobnie jak serialowi bohaterowie - Potworem z cieni. Jednak przeglądając podręcznik do gry Dungeons and Dragons, natknęli się na Łupieżcę Umysłów. Zgodnie stwierdzili, że to będzie idealna nazwa dla ich monstrum. Poza tym opis z podręcznika idealnie pasował do gnębiącego Willa potwora.
Hive i Łupieżca Umysłów przywodzi na myśl kolejną postać trwale zakorzenioną w popkulturze - Cthulhu. Wielki Przedwieczny, którego stworzył H.P. Lovecraft, jest elementem mitologii zbudowanej przez pisarza. Ogromny budzący strach potwór o głowie ośmiornicy, pochodzący z innego świata pod wieloma względami bardzo przypomina antagonistów ze „Agents of S.H.I.E.L.D.” i „Stranger Things”.
Lovecraft, bracia Duffer i twórcy “Agents of S.H.I.E.L.D.” nie bez powodu użyli motywu mitycznego stwora ściśle związanego z symbolem ośmiornicy. Trop jednak był dobry. Coś musiało być na rzeczy. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że odpowiedzi należy szukać u źródła zachodniej kultury - w mitologii greckiej.
Hydra z Hawkins
W tym momencie mnie olśniło. Przecież grafika zapowiadająca 2. sezon jeszcze przed obejrzeniem serialu kojarzyła mi się z greckimi przedstawieniami pewnej mitologicznej sceny, występującej między innymi na starożytnych amforach! O jakiego stwora chodzi? Oczywiście o hydrę lernejską. Chociaż zazwyczaj przedstawiana jest jako potwór o wielu wężowych głowach, istnieją interpretacje, w których mówi się właśnie o ośmiornicy, lub innym rodzaju głowonoga. Pojawiają się wersje mitu, w której ma ona ciało psa. Zamieszkiwała bagna, a jej oddech, a nawet ślady potrafiły zabić. Hydrę podczas wykonywania 2. pracy zgładził Herakles. Ale nie było to wcale takie proste. Na miejscu każdej odciętej głowy, wyrastało kilka kolejnych. Heros musiał skorzystać z pomocy swojego krewniaka - Jolaosa. We dwójkę w końcu udało im się zabić potwora. Z pomocą przyszła ognista pochodnia, którą Herakles przykładał do ran potwora, uniemożliwiając tym samym regenerację.
Dla każdego, kto widział 2. sezon „Stranger Things” podobieństwa do mitu sprzed tysięcy lat, są już chyba jasne. Pod terenami należącymi do miasteczka Hawkins pojawił się długi, wciąż powiększający się tunel z licznymi odnogami. Wewnątrz wiją się, przypominające macki pnącza. Ze środka wyłaziły natomiast demopsy, grasujące po okolicy. Bohaterowie, którzy znaleźli się wewnątrz, o mało nie przypłacili życiem spotkania z plującymi zarodnikami naroślami wypełniającymi tunele. Warto też pamiętać, że protagoniści zniszczyli siedlisko zła tylko dzięki współpracy. Oczywiście użyli do tego ognia jak Herakles i Jolaos. No, i jeszcze jedno. Steve posługiwał się bronią do złudzenia przypominającą maczugę syna Zeusa.
To jednak nie koniec podobieństw. Jedna z interpretacji mitu o hydrze lernejskiej, mówi, że historia tak naprawdę była symbolem walki człowieka z naturą. Konkretnie chodziło o osuszenie bagien w celu stworzenia miejsca pod uprawy. Niesprzyjający grunt był dziełem podziemnej rzeki o wielu odnogach nadmiernie nawadniającej glebę. Rozwiązaniem problemu okazał się ogień, którym w końcu osuszono teren. Biorąc pod uwagę, że serialowe tunele znajdowały się pod polami uprawnymi, kolejna analogia nasuwa się sama.
Jak widać, struktury mityczne są ciągle obecne w tworzonych przez ludzi opowieściach. Najbardziej interesujące jest to, że zazwyczaj twórcy powołują je do życia instynktownie. Zakamuflowane symbole znajdują jednak drogę w labiryncie podświadomości widzów na całym świecie i uderzają w odpowiednie tony zakorzenionych w umysłach odbiorców archetypów. Wątki mitologiczne w „Stranger Things” są ważnym, choć na pierwszy rzut oka niedostrzegalnym elementem składającym się na sukces serialu.
Oceń artykuł