Reżyser „Gry o tron” potwierdził śmierć jednego ze Starków

Fani serialu są już przyzwyczajeni do częstego żegnania się ze swoimi ulubionymi bohaterami. Na kogo padło tym razem?
Ostatnie odcinki 7. sezonu „Gry o tron” przyniosły namiętne połączenie lodu i ognia, ale też wiele przykrych i przerażających momentów, jak śmierć Viseriona, szturm Innych na mur oraz śmierć jednego z ostatnich Starków.
Był nim oczywiście Benjen Stark, brat Neda, który w 6. odcinku 7. sezonu („Za murem”) uratował Jona Snow z rąk hordy nieumartych, co sam przypłacił życiem. Choć na ekranie nie pojawiał się często, zaskarbił sobie sporą sympatię fanów serialu, gdyż zawsze zjawiał się w dobrym momencie, by uratować któregoś z młodych członków rodziny. Dlatego wiele osób miało nadzieję, że Benjenowi jednak udało się przeżyć. Alan Taylor, reżyser odcinka „Za murem”, nie pozostawił jednak złudzeń. W komentarzu do wydania DVD powiedział, że „to był jego koniec”.
Istnieją oczywiście szanse, że zaatakowany przez nieumartych Benjen sam stanie się jednym z nich i w finałowym sezonie powróci u boku Viseriona i Nocnego Króla. Niemniej, tego typu powrót bohatera byłby niepożądany przez fanów, a do tego mało prawdopodobny. Benjen był bowiem wyjątkiem wśród postaci przebywających za murem i choć Biały Wędrowiec już raz go dopadł, nie zdołał przemienić go w jednego z Innych. Wszystko wskazuje więc na to, że brat Neda, podobnie jak Meera, nie powróci w finałowym sezonie serialu.
Ósmy i ostatni sezon „Gry o tron” trafi na ekrany w 2019 roku. Do tego czasu będziemy Was informować o wszystkich nowinkach związanych z serialem.
Oceń artykuł