A gdyby Bruce Dickinson śpiewał w Nirvanie?

Nie, to nie jest żart - ktoś połączył utwory Iron Maiden i Nirvany w jedno. Taki mashup brzmi naprawdę dziwnie...
Heavymetal i grunge w jednym? Iron Maiden i Nirvana to dwa zupełnie różne światy, które nie mają wiele wspólnego ze sobą. Jednak to nie przeszkodziło w tym, żeby poeksperymentować z muzyką tych grup i stworzyć coś zupełnie nowego.
Mashupy mają to do siebie, że łączą ze sobą to, co wydaje się, że do siebie nie pasuje. Jednak znajdują się takie osoby, które mają naprawdę dobre ucho i potrafią zauważyć pewne podobieństwa w piosenkach. Takim sposobem powstały takie mashupy, jak Bon Jovi i Modern Talking czy „Master of Puppets” połączony z „Macareną”.
Na tym jednak nie koniec - co powiecie o „Lithium” grupy Nirvana połączonym z „The Trooper” Iron Maiden? Dwa kawałki, które są dobrze znane melomanom stworzyły pewną całość, chociaż za pierwszym przesłuchaniem ciężko przyzwyczaić się do takiej interpretacji.
Posłuchajcie, jak w Nirvanie prezentowałby się Bruce Dickinson:
Brzmi może trochę dziwnie i trudno się przyzwyczaić do wydzierania się Dickinsona przy akompaniamencie Nirvany. Najwidoczniej ktoś ma za dużo wolnego czasu i lubi pokombinować sobie z muzyką tworząc odjechane przeróbki.
Oceń artykuł