Basista Korna zapowiedział solowy album jazzowy

Maciej Koprowicz
12.10.2017 10:38
Basista Korna zapowiedział solowy album jazzowy Fot. Romana Makówka/Antyradio.pl

Fieldy na swoim autorskim krążku odejdzie daleko od metalu. „Bassically” ma być mocno basową propozycją w klimacie jazz fusion, ale na płycie i tak usłyszymy muzyków Korna.

Po co członkowie słynnych zespołów wydają solowe płyty? By sprawdzić się bez pomocy swoich słynnych kolegów albo spróbować swoich sił w zupełnie innych stylistykach niż na co dzień. Reginald Arvizu, znany pod ksywką Fieldy wybrał drugą opcję. Na jego drugim solowym albumie, „Bassically”, wspomogą go kumple z Korna, ale bynajmniej nie będzie to płyta numetalowa.

Fieldy konsekwentnie wychodzi z założenia, że wystarczy mu ciężkiego grania w Kornie, więc poza zespołem pozwala sobie na eksperymenty z innymi gatunkami. Jego solowy debiut, „Rock’N’Roll Gangster”, wydany pod szyldem Fieldy’s Dreams utrzymany był w klimacie gangsta rapu. Na jego nowej płycie będzie spokojniej i ambitniej – tym razem Reginald postawił na jazz fusion.

Muzyk nagrywał album „Bassically”  w niekonwencjonalny sposób – na żywo w różnych miejscach, do których dotarł w ciągu licznych tras z Kornem.

To basowy album, który obejmuje ostatnie dziewięć lat mojego życia w trasie i nagrywania na wielu szczególnych i unikalnych gitarach basowych. Projekt zawiera moje nagrania z garderoby, zespołowego busa, pokojów hotelowych i innych wyjątkowych lokalizacji, w których grałem na basach tak oryginalnych, jak te miejsca. To mieszanka funka, fusion i rocka.

Do nagrania tak szczególnej płyty zainspirowała Fieldy’ego jego żona Dena.

Powiedziała: „Powinieneś wydać album basowy”. I zacząłem o tym myśleć. Jeśli spojrzeć na moje inspiracje sprzed lat, to dawno temu dużo słuchałem Stanleya Clarke’a, a potem zajarałem się Fleą. Zacząłem słuchać niektórych wielkich zespołów – jeśli nie wsłuchasz się, nie zdajesz sobie sprawy, jak wielcy basiści tam grali. Weźmy klasyczne zespoły rockowe, których słuchałem jako dzieciak. Dziś myślę sobie: „Właśnie odkryłem, że w The Eagles był genialny bas. Albo w Led Zeppelin!”.

Album został wyprodukowany przez Reginalda razem z jego współpracownikiem kompozytorskim, Anthonym „Q” Quilesem. Usłyszymy na nim także gościnne występy trzech kolegów basisty z Korna. Perkusista Ray Luzier zagrał w kilku utworach na perkusji, bongosach, tamburynie, djembe i shakerze. Gitarzysta Brian „Head” Welch pojawił się w „I Wuv Bass Mon”. Nie zabrakło też frontmana Korna, Jonathana Davisa. Wokalista jednak nie zaśpiewał, ale zaprezentował umiejętności beatboxera w „JD Fresh”.

Tracklista:

1. Bass O Rama

2. Charlie Brown

3. Step Right Up

4. Buck of Funk

5. Basque K Cinco

6. 15 String Exodus

7. JD Fresh

8. Zibba Zibop

9. Check This Out

10. Bass Invaders

11. I Wuv Bass Mon

12. 5 String Graffiti

13. Dance Your Bass Off

14. Give Me 5

15. You Can Do It

16. Mr. Bassmen

17. Bass Age

„Bassically”, który ukaże się 17 listopada 2017 roku, oczywiście nie oznacza końca pracy Fieldy’ego w Kornie. Wiosną 2017 roku muzyk z powodów rodzinnych nie wziął udziału w trasie koncertowej zespołu po Ameryce Łacińskiej – zastępował go 12-letni syn Roberta Trujillo z Metalliki, Tye. Nastolatek spisał się doskonale, ale pozycja Reginalda w Kornie jest niezagrożona.

Maciej Koprowicz Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.